Mam iża 49, czeka na poskładanie. Za każdym razem, jak widzę te graty, to mam wyrzuty sumienia. Mam też dwa i pół silnika od zaporożca i chyba z hektar innych skarbów. Niestety na jakieś poważniejsze zakupy jeszcze przez czas jakiś nie będę mógł sobie pozwolić. Wszelkie fundusze pochłaniają inne, dość przykre wydatki. A w tej chwili prócz braku pieniędzy, które mogę wydać na hobby, po prostu nie mam czasu, bo oprócz pracy na etacie... naprawiam motocykle. Dokładniej instalacje w jednośladach. Normalnie zapisy są do mnie . Dziś właśnie uruchamiałem elektrycznie hondę CB650 z 1980 roku przerobioną na całkiem ładnego cafe racera. Jakbyś widział, jak to było przeprowadzane, to położyłbyś się ze śmiechu (mogę rozwinąć temat dla rozruszania).
Co do pisania... Wiesz, ja jestem z tych, co traktują formę wypowiedzi, jako oznakę szacunku do innych i jako rodzaj prezentacji piszącego. I jak w głównym menu są takie byki, to nie nastraja to mnie pozytywnie, bo widać że ktoś jest niechlujem. Ot, taka moja mała wrażliwość
![Mruga ;)](./images/smilies/wink.gif)
Chętnie bym się ustatkował. Ale kur.a statku nie mam...
W sprawach niecierpiących zwłoki i tragedii elektrycznych możecie próbować dzwonić 600 817 565