Trajka

[Błażej]

Ale trochę inna. Zastanawia mnie, czy miała by sens trajka, ale z silnikiem z przodu, jakimś niskim, pewnie bokserze i z tyłem opartym na sztywnym moście. Most nie miałby być mocowany na sztywno do ramy, ale na łączony z nią wahaczami. Trajka w takich proporcjach, by mieć pozycję nogi i ręce do przodu, silnik przesunięty do przodu i nisko, siedzenie pojedyncze (i tak nie mam kogo wozić) niemal już nad dyferencjałem. Czyli krótka. Coś takiego:
http://www.exilecycles.com/index.php?section=25" onclick="window.open(this.href);return false;
Ale na silniku powiedzmy alfy lub subaru.
Coś takiego, choć dużo uboższa w dodatki:
http://images.thesamba.com/vw/gallery/pix/963233.jpg" onclick="window.open(this.href);return false;
A nawet coś takiego:
http://www.zeuscustoms.com/moto/pics/trike/trike3.jpg" onclick="window.open(this.href);return false;
Silnik niższy, co pozwoli opuścić zbiornik, a z tyłu zamiast łamanego, sztywny most na wahaczach.
Może ktoś mi wyleje kubeł zimniej wody na łeb, albo podpowie, co może być problemem. A może komuś się pomysł spodoba. Sprawa do luźnego omówienia.

[zaz1200]

Moim zdaniem słaby pomysł. Pewnie widziałeś choppery na bazie dniepra albo z silnikiem VW (lata 90-te dziś tzw. wiocha, choć nie wykluczone, że za jakiś czas ktoś dostrzeże jakiś nowy nurt w budowie motocykli i je doceni) - problem z nogami: bedziesz trzymał je nad cylindrami czy przed nimi? a może szpagat? Moim zdaniem boxer jest fajny ale pod warunkiem że jezdzieć trzyma nogi zgięte pod kątem 90 stopni (przed cylindrami) albo silnik jest umiejscowiony z tyłu... no chyba że planujesz bezkompromisową wydumę pełną gębą- nie wątpię, że moze to dobrze wyglądać, ale mam też nadzieję że po skończeniu nie okaże się zbyt hardcorowy. Dla mnie harmonię stanowi nie tylko sama maszyna ale układ maszyna - kierowca. Ode mnie kubeł zimnej wody.

[lysy6961]

Jak dla mnie pomysł nie jest głupi, trzeba tylko uwzględnić szerokość motocykla. Ja mam w dnieprze podesty na nogi obok cylindrów i jeździ się bardzo wygodnie jak dla mnie. Owszem jest problematycznie kiedy trzeba podnieść d...ę z siedzenia w czasie jazdy ale to się na szczęście rzadko zdarza. Co do wyglądu i wiochy odnośnie takich pojazdów nie będę się wypowiadał bo o gustach się podobno nie dyskutuje, jak ktoś zrobi coś z głową i mu się to podoba to tylko się cieszyć ze się jeszcze komuś chce robić wydumki a nie ganiać tylko na seryjnych sprzętach.

[Błażej]

Co do "wiochy" to są gusta i guściki. Zgodzę się, że masa trajek, to nieproporcjonalne cudactwa. Choć przyznam, że kolega zmajstrował coś całkiem zgrabnego.
Tutaj zdjęcia (dość marne):
http://www.gazeta.olawa.pl/archiwum/200 ... 2001r1.htm" onclick="window.open(this.href);return false;
Jak widać jest dość krótko i muskularnie, a nie wielka długa i szeroka platforma.
Mogę się pochwalić, że jestem twórcą kompletnej elektryki w tym pojeździe.
Jak już chyba kilka razy się objawiło, jestem minimalistą i nie przepadam za ozdóbkami i stylem z OCC, więc przypadły mi do gustu twory od Exile. Ta trajka od nich całkiem ciekawa. Więc jeśli by zastosować jakiś zespół napędowy, a pojedyncze siedzenie umieścić tuż przed tylną osią, to mogłoby to dość ciekawie wyglądać. Idea jest, ale i tak ląduje w zamrażarce. Względy finansowe niestety...

[zaz1200]

Krótko i muskularnie Koncepcja jak najbardziej słuszna, poza tym mnie tez się podoba siedzenie na tylniej osi. Po chwili refleksji dochodze do wniosku, ze może to tylko kwestia rozmieszczenia armatury sterowania...że może i ten boxer subaru by się sprawdził....
Tu coś podobnego, tylko mniej zwarta konstrukcja:
http://www.youtube.com/watch?v=su7gNQf8gK8" onclick="window.open(this.href);return false;"