Dzisiaj ożył ponownie , ten sam ale inny. Rok temu kupiłem zapka od forumowicza ignacwfm . -zdjęcia są tu na forum . Ignac był któryms z kolei właścicielem tej maszyny i niestety po blizszym zapoznaniu się z motorem okazało się,ze posiadanie zapka przerosło któregos poprzedniego właściciela. wystarczy powiedzieć,ze w misce olejowej tkwiła spora kupka osadu z silikonu( cos takiego jak zeschłe liście) ogromne luzy na wale, wycieki , słowem- remont.
Rozebrałem go w drobny mak, silnik został wyszkiełkowany i pomalowany proszkowo na srebrno .
-głowice : wymienione zawory i gniazda (bezołowiówka) , szkiełkowanie.
-regeneracja gaźnika .
-Wymiana panewek głównych wału , przedniej i środkowej obudowy łozysk głównych .
-wymiana panewek korbowych
-nowe tłoki, sworznie, pierścienie i oczywiście cylindry .
-nowe koła rozrządu
-nowe wszystkie uszczelki .
Skrzynia :
wymieniona na dnieprową ze wstecznym , czwórka 1:1
Główka ramy- zmiana kąta ze wzgledów estetycznych (przedtem koło stało bardzo blisko ramy) i prowadzenia- mały kąt powodował nerwowe zachowanie podczas skręcania, reagował niemal jak scigacz a nie cięzkie i dostojne bydlę. Przy okazji trochę tą ramę trzeba było wyprostować .
W międzyczasie pochromowane zostały kolanka wydechowe, kierownica
Teraz robię instalacje elektryczną , zastosowałem skrzynkę bezpieczników i przekaźników z fiata uno 1.4 .
Do zrobienia został zbiornik i kosmetyka typu chromowanie gmoli , półek .
Na zime planuję wymianę przedniego zawieszenia na jakieś z ciężkiego motocykla, bo to niezbyt pasuje -wg.mnie.
Foty
naguśki:
http://gwarnet.pl/z1.jpg" onclick="window.open(this.href);return false;" onclick="window.open(this.href);return false;
cały:
http://gwarnet.pl/z3.jpg" onclick="window.open(this.href);return false;" onclick="window.open(this.href);return false;
od przodu:
http://gwarnet.pl/z4.jpg" onclick="window.open(this.href);return false;" onclick="window.open(this.href);return false;
główka:
http://gwarnet.pl/z5.jpg" onclick="window.open(this.href);return false;" onclick="window.open(this.href);return false;
A tak sobie kląska - drugie uruchomienie po remoncie, silnik ma za sobą w sumie 5 minut pracy - i pierwszy zonk, przed remontem gaźnik dawał w miare normalna mieszankę a po remoncie okazała się mocno za bogata :) . Dysza wolnych obrotów jest maksymalnie skręcona a i tak jest nieco za bogato :
http://gwarnet.pl/film.3gp" onclick="window.open(this.href);return false;" onclick="window.open(this.href);return false;
aha, silnik pracuje oczywiście bez tłumików
Moje dziecięcie .
No i rozpatrując to "licho" - zauważ, że główka jest mocowana do ramy w jednym punkcie, wprawdzie jest to obspawane mocarnie, ale jest to jedno miejsce podparcia i czy główka nie będzie się na tym punkcie "gibać"? Dodatkowe wzmocnienie od dołu usztywniło by konstrukcję. Może być nawet płaszcz z blachy o odpowiedniej grubości, zastrzały jakieś...
Chętnie bym się ustatkował. Ale kur.a statku nie mam...
W sprawach niecierpiących zwłoki i tragedii elektrycznych możecie próbować dzwonić 600 817 565
W sprawach niecierpiących zwłoki i tragedii elektrycznych możecie próbować dzwonić 600 817 565