Ano witojcie Zapkowicze.Można chyba już powiedzieć,że sezon 2009 dobiegł końca! Może jeszcze jak temperatura i pogoda pozwoli to jeden lub dwa wyjazdy będą ale to już nie Zaporem trzeba inne też używać.Muszę się pochwalić ,że Zaporem w tym sezonie nakręciłem lekko ponad 4 tyś km ! 4 tyś km bez najmniejszej awarii :D nie licząc wymiany tylnego lacza jedyne 550 zyli :mrgreen: Miedzy czasie pojeżdżałem jeszcze Jawą 250 i Goldasem.I tu niespodzianka,Goldas padł mi dwa razy raz sprzęgło w Częstochowie a drugi raz pękł pasek rozrządu i narobił sporego burdelu nie licząc kosztów około 1000 zyli :mrgreen:.Co do Zapora to jestem naprawdę dumny ze swojej maszyny a wprowadzone w tym roku usprawnienia w 100% pozytywnie się sprawdziły
![szyderca :lol](./images/smilies/icon_lol.gif)
: Mam tu na myśli tarczę sprzęgła z tłumikiem drgań od samochodu i chłodzenia silnika wentylatorem od dmuchawy z Fiata 125, no i czwarty bieg (raczej nadbieg) w moim przypadku rewelacja.Zapor nie pękał przy intruzach,hondach,kawach i inny.Owszem przy tak tzw. odjazdach trochę odstawał od czołówki ale jak już się wkręcił na obroty to nie było bata
![Exclamation :!:](./images/smilies/icon_exclaim.gif)
Dość powiedzieć,że budzik pokazał w pewnym momencie 180 a obroty silnika około 4,5 tyś a manetka jeszcze miała spory luz w kierunku "ku mnie"Teraz Zapor stoi w garażu ogacony i czeka na wiosnę :D Chciało by się zakrzyknąć" Wiosno przybywaj"
P.S. Sprawy związane ze sprzęgłem,nadbiegiem i chłodzeniem opisywałem wcześniej.Szczerze polecam te rozwiązania,naprawdę warte zachodu a pracy nie wiele.
Ot i tym sposobem mam setny post :bounce: :cheers: