W tej wersji sprzęta - no2 - rama jest wykonana od podstaw, wahacz robiony samodzielnie według własnej koncepcji.
Jako że mam skrzynie samochodową, w której już jest dyfer - więc z tyłu mam przekładnie kątową o przełożeniu 1:1 z firmy AGROMET model PK 501.
Wybrałem tą przekładnię ze względu na solidność wykonania, przenosi koło 50 kW lecz niestety waży 30 kg !
W solówce jeździ się tym wyśmienicie.
Problemem jest waga gdy jeździ się solo w terenie, tam gdzie jeżdzą Afriki i Transalpy - no cóż robię co mogę ale wstydu nie ponoszę (za bardzo)
Bezpośredni link do zdjęć :
http://www.fotosik.pl/u/adael/album/1771080" onclick="window.open(this.href);return false;
https://plus.google.com/photos/10759916 ... 3660184369" onclick="window.open(this.href);return false;
Za to już jako motocykl z wózkiem bocznym w terenie lub w zimie to już ja "rozdaję karty "
Koła- felgi samochodowe 155R13 zimówki - naprawdę dają rade - a jak na pustynie lub bagna to mam inne opony.
Napęd na wózek poprzez sprzęgło kłowe - włączanie ręcznie.
Bez żadnych pierdółek jak mechanizmy różnicowe - strata mocy. Potrzeba włączam, nie potrzeba- rozłączone.
Do tego mam możliwość w 2 minuty zdjąć ośkę napędową od wózka bocznego - jeszcze mniejsze opory toczenia.
Jeszcze do całości mam przyczepkę
![Szok :shock:](./images/smilies/icon_eek.gif)
.
W 3 osoby (ja,żona i syn) na motocyklu + przyczepka (obładowani taj jak to tylko żona potrafi)
pojechaliśmy w Bieszczady.
Zrobiliśmy dużą pętlę, w sumie wyszło ponad 1000 km - motocykl spalił dokładnie 38 litrów !
Dla pociechy powiem że kumplowi Dniepr z silnikiem Tico w 3 osoby + PRZYCZEPA spalił 7,5 litra gazu /100km w tych Bieszczadach.
O oryginalnym dnieprze z wózkiem i jego spalaniu - przemilczę.
A co - jak się bawić to się bawić, benzynę wyj.... diesla wstawić !