Rejestracja jako SAM
Byłem dzisiaj na przeglądzie ale bez zapa i mówię tak:
Da rade taki przegląd ale bez motoru ?
- a może i da ....
to ja po dowód ide ( przyniosłem z auta i mówie)
a jak silnik wymienie to jak załatwić legal ?
...a ty po co te silniki tak wymieniasz, co przyjedziesz to inny silnik
a ja że no większy i mocniejszy, 1300
pomyślał i mówi ........ nie pierdol się z tym, bo to pisania mase, jezdzij a jak pała zatrzyma to mów ze wymieniłeś dopiero i dalej jezdzij a jak drógi raz ten sam złapie to tam powiesz że nie miałeś czasu i wtedy przyjedz to już napiszemy że silnik większy. Ale nie pękaj młody, nie daj się złapać poprostu hehe
no i mam do 10 lutego 2010 pozwolenie na jazde zazem biG BLOCK buahahahahahahahah
łatwa sprawa.
Da rade taki przegląd ale bez motoru ?
- a może i da ....
to ja po dowód ide ( przyniosłem z auta i mówie)
a jak silnik wymienie to jak załatwić legal ?
...a ty po co te silniki tak wymieniasz, co przyjedziesz to inny silnik
a ja że no większy i mocniejszy, 1300
pomyślał i mówi ........ nie pierdol się z tym, bo to pisania mase, jezdzij a jak pała zatrzyma to mów ze wymieniłeś dopiero i dalej jezdzij a jak drógi raz ten sam złapie to tam powiesz że nie miałeś czasu i wtedy przyjedz to już napiszemy że silnik większy. Ale nie pękaj młody, nie daj się złapać poprostu hehe
no i mam do 10 lutego 2010 pozwolenie na jazde zazem biG BLOCK buahahahahahahahah
łatwa sprawa.
ZAPOR - służba w mundurze
no ja też dzisiaj byłem na przeglądzie HOndą i przy okazji zagadałem odnosnie zapka bo mam papier na MZ 250 ;/ i coś czuje że będa zajebiste problemy żeby coś z tym zrobić ;P najpierw mi zaczął stwarzać że zmieniłem dane odnosnie homologacji więc rzucam hasło SAM :D a ten zaczął się pluć że jak już jest papier na MZ to co ja z nim zrobie ma może ktoś glejt do dnieprucha albo do jakiegoś innego bokserka?:D
A biker`s work is never done...
Ja sie dowiadywalem w wydziale komunikacji jak zarejstrowac matocykl na SAM'a.
Pani w okienku powiedziala ze musze miec:
- umowe zakupu silnika
- rachunki na rury precyzyjne (bez szwa) - chodzi o to zeby rama niebyla pospawana z jakichs rurek ze zlomu co moga byc skorodowane i popekac
- zaswiadczenie od spawacza z uprawnieniami co spawal rame
- jakies rachunki na inne elementy wykorzystane do budowy
- zaswiadczenie ze stacji diagnostycznej ze dopuszczony do ruchu (pierwszy przeglad)
i z tymi kwitami mam przyjsc i dostane skierowanie na nabicie nr ramy. I mamy zarejstrowanego SAM'a
Jak bede swojego rejstrowal to sie okaze czy teoria sie pokrywa z praktyka
Pani w okienku powiedziala ze musze miec:
- umowe zakupu silnika
- rachunki na rury precyzyjne (bez szwa) - chodzi o to zeby rama niebyla pospawana z jakichs rurek ze zlomu co moga byc skorodowane i popekac
- zaswiadczenie od spawacza z uprawnieniami co spawal rame
- jakies rachunki na inne elementy wykorzystane do budowy
- zaswiadczenie ze stacji diagnostycznej ze dopuszczony do ruchu (pierwszy przeglad)
i z tymi kwitami mam przyjsc i dostane skierowanie na nabicie nr ramy. I mamy zarejstrowanego SAM'a
Jak bede swojego rejstrowal to sie okaze czy teoria sie pokrywa z praktyka
No to masz bardzo nadgorliwą panią w okienku. Nie potrzebujesz ani rachunków na stal (załatwia to oświadczenie, które będziesz musiał podpisac, że wykonałeś ramą we własnym zakresie) ani ZAŚWIADCZENIA SPAWACZA !!. Coś się babie popierdzieliło od tego siedzenia w okienku ;D
Może jeszcze będzie chciała obliczeń konstrukcyjnych i wyników testów zderzeniowych??? Hahaha
Umowa na silnik też już właściwie jest niepotrzebna bo to tak jakby chciała umowę na dźwignię hamulca nożnego. Silnik to element. Kiedyś tak było, że za silnikiem szedł papier, te czasy się skończyły i nie maja prawa rządac żadnej umowy.
Może jeszcze będzie chciała obliczeń konstrukcyjnych i wyników testów zderzeniowych??? Hahaha
Umowa na silnik też już właściwie jest niepotrzebna bo to tak jakby chciała umowę na dźwignię hamulca nożnego. Silnik to element. Kiedyś tak było, że za silnikiem szedł papier, te czasy się skończyły i nie maja prawa rządac żadnej umowy.
Zbudowałem Kozaka i to nie moje ostatnie słowo:P
Ogólnie rzecz biorąc procedura jest niemal taka sama jak z rejestracją przyczepy własnej roboty. Co do rzeczoznawcy w moim rejonie po prostu za rzeczoznawce robi gość z okręgowej stacji kontroli pojazdów, który wystawi też przegląd tymczasowy. Ogólnie to jak się ma chwilkę czasu i nie jest daleko warto podjechać i samemu się popytać, bo różni ludzie są, jeden będzie kazał prześwietlić ramę, a drugi nawet nie będzie jej specjalnie badał. O SAMa spytałem przy okazji jak byłem w urzędzie, więc nie wypytywałem zbyt szczegółowo, bo chwilowo nie mam potrzeby.
ja wlasnie rejestrowałem dniepra jako dniepra
nie miałem żednych numerów i robiłem wszystko od początku, interesuje mnie to co mówicie o przegladzie tymczasowym czy przeglądzie przed odwiedzeniem wydz komunikacji, pan ze stacji powiedział ze najpiew musze mieś skierowanie na wykonanie przedlądu zerowego, poszedłem i dostałem to od ręki potem biegusiem spowrotem do stacji dali mi nuemeratorki i młoteczek co z tym zrobiłem pewnie wiecie w międzyczasie pan zrobił tabliczkę znamionową, sam sobie ją przytwierdziłem
co do sama-zapa u mnie w okolicy to będe jeszcze musial dopytać ale pewnie będzie podobnie...
nie miałem żednych numerów i robiłem wszystko od początku, interesuje mnie to co mówicie o przegladzie tymczasowym czy przeglądzie przed odwiedzeniem wydz komunikacji, pan ze stacji powiedział ze najpiew musze mieś skierowanie na wykonanie przedlądu zerowego, poszedłem i dostałem to od ręki potem biegusiem spowrotem do stacji dali mi nuemeratorki i młoteczek co z tym zrobiłem pewnie wiecie w międzyczasie pan zrobił tabliczkę znamionową, sam sobie ją przytwierdziłem
co do sama-zapa u mnie w okolicy to będe jeszcze musial dopytać ale pewnie będzie podobnie...
No tak, ale co jak ja pociołem swojego wieprza który mial papiery i opłaty i jezdził. Poprostu postanowiłem go rozebrać i zbudować zapa na tych częściach czyli błoniki i koła i (powiedzmy rama) choć pocięta i prawie cała zmodyfikowana
Ani to dniepr ani żaden sam. . . . taki ni pies ni wydra ... coś jak by owieczka haha
Dodane po 10 minutach:
A do tego na stacji diagnostyki gość który nie potrafi nawet obsługiwać kompa, mota się z myszką jak diabli, i nie widzi że silnik inny niż Dniepr miał ( bo byłem nim na stacji).
Więc pytanie, jak ja mam wiedzieć co zrobić z papierami jak fachowcy nie wiedzą.
Stały tekst od urzędników .... jak się policja przyczepi to pan przyjdzie ..... czyli tłumacząc ..... jak się pały przyjebią i mi motor zabiorą i po kase sięgną to przyjdz i my się już wtedy ostatecznie dowiemy co wtedy zrobić, albo zrobią tak jak Pan szanowny w urzędzie miasta Sławno w wydziale komunikacji powiedział ..... " nie da się zarejestrować, może sobie go pan na trawniku postawić hahaha, następnyyYYYYYY ... " i jak sam naczelnikowi przyniosłem papiery z ustawą , że jednak się da, to wtedy się jednak dało zarejestrować nagle.
Myślę, że taki policjant to już widząc takiego potwora i trzymając do niego papiery na dniepra legalne, i ubezpieczenie i pieczatki z przeglądu, to całkowicie zgupieje, i tak też jest w praktyce, oddaje papier starym gestem przed twarza kierowcy i mówi - jechać.
Ani to dniepr ani żaden sam. . . . taki ni pies ni wydra ... coś jak by owieczka haha
Dodane po 10 minutach:
A do tego na stacji diagnostyki gość który nie potrafi nawet obsługiwać kompa, mota się z myszką jak diabli, i nie widzi że silnik inny niż Dniepr miał ( bo byłem nim na stacji).
Więc pytanie, jak ja mam wiedzieć co zrobić z papierami jak fachowcy nie wiedzą.
Stały tekst od urzędników .... jak się policja przyczepi to pan przyjdzie ..... czyli tłumacząc ..... jak się pały przyjebią i mi motor zabiorą i po kase sięgną to przyjdz i my się już wtedy ostatecznie dowiemy co wtedy zrobić, albo zrobią tak jak Pan szanowny w urzędzie miasta Sławno w wydziale komunikacji powiedział ..... " nie da się zarejestrować, może sobie go pan na trawniku postawić hahaha, następnyyYYYYYY ... " i jak sam naczelnikowi przyniosłem papiery z ustawą , że jednak się da, to wtedy się jednak dało zarejestrować nagle.
Myślę, że taki policjant to już widząc takiego potwora i trzymając do niego papiery na dniepra legalne, i ubezpieczenie i pieczatki z przeglądu, to całkowicie zgupieje, i tak też jest w praktyce, oddaje papier starym gestem przed twarza kierowcy i mówi - jechać.
ZAPOR - służba w mundurze
witam
miałem podobną ramę w swoim dnieprze
z tego co się zorientowałem kiedyś za numer pojazdu uważany był numer silnika(teraz to jest część wymienna). Kiedy rejestrowałem swoje ustrojstwo chciałem mieć wszystko legalne więc nie kombinowałem i w urzędzie komunikacji złożyłem wniosek o nabicie numerów ramy ( w moim przypadku trzeba było też dorobić tabliczkę znamionową bo nie było. ale tak jak mówi Fido powinien być na lewym wsporniku tylnego amortyzatora lub bezpośrednio przy nim, z innym nabijaniem w ruskach się nie spotkałem (przynajmniej jeśli to było nabijanie w fabryce) co robili właściciele pojazdów wszyscy wiemy i numery mogą być wszędzie...
miałem podobną ramę w swoim dnieprze
z tego co się zorientowałem kiedyś za numer pojazdu uważany był numer silnika(teraz to jest część wymienna). Kiedy rejestrowałem swoje ustrojstwo chciałem mieć wszystko legalne więc nie kombinowałem i w urzędzie komunikacji złożyłem wniosek o nabicie numerów ramy ( w moim przypadku trzeba było też dorobić tabliczkę znamionową bo nie było. ale tak jak mówi Fido powinien być na lewym wsporniku tylnego amortyzatora lub bezpośrednio przy nim, z innym nabijaniem w ruskach się nie spotkałem (przynajmniej jeśli to było nabijanie w fabryce) co robili właściciele pojazdów wszyscy wiemy i numery mogą być wszędzie...
No to tak nie rób. Wybij numery na ramie i koniec, pomaluj ładnie i już . JA wybiłem na swojej k-750, i papierem do blachy wydarłem i popryskałem spreyem. Kolo się pyta na stacji a co to nabijane świeżo ? a ja do niego ... nieee wyczyściłem bo farbą zaj..eb..ane były i chciałem być pewny co kupuje nie. A on na to ... w porządku. Ale już jak zapem w golfa sie wbiłem, to już policjant pytał o numery. Jak by nie było to bym miał kwassss.
ZAPOR - służba w mundurze
Re: Rejestracja jako SAM
Podbijam temat: Motocykl z Niemiec ze szrotu (bez możl. rej),ale z umową kupna sprzedażu w PL; rama przedłużona (spawy robione przez spawacza z uprawnieniami), poza tym w miarę oryginalne częći uzyte do budowy. Rejestracja jako SAM podejdzie? Robił ktoś? Potrzebna opinia rzeczoznawcy (jakiego?)?
Re: Rejestracja jako SAM
http://vod.tvp.pl/26844270/27092016" onclick="window.open(this.href);return false;
W ekspresie reporterów 27.09 było o utrudnieniach w rejestracji SAMów, może coś to głupie prawo złagodzą.
W ekspresie reporterów 27.09 było o utrudnieniach w rejestracji SAMów, może coś to głupie prawo złagodzą.
Powolny jeździec :)
Re: Rejestracja jako SAM
Nie licz na to. To jest źle pojęte prawo unijne, ale jego egzekwowanie jest zrealizowane tak, by urzędnicy mieli jak najmniej roboty. Standardowa odpowiedź ma brzmieć "nie da się" i na tym praca urzędasów ma się kończyć. Bo po co pomóc petentowi i ułatwić mu życie, skoro można nie pomagać i utrudniać? Przecież tak jest łatwiej. Poza tym, urzędasy nie będą się wychylać, żeby jeszcze się rozniosło i żeby opierdol od przełożonego dostać?
Przydałaby się jakaś duża zorganizowana akcja ze wsparciem mediów. Może Mikiciuka z tvn turbo nakłonić do nagłośnienia sprawy. I do tego jakiegoś posła.
Przydałaby się jakaś duża zorganizowana akcja ze wsparciem mediów. Może Mikiciuka z tvn turbo nakłonić do nagłośnienia sprawy. I do tego jakiegoś posła.
Chętnie bym się ustatkował. Ale kur.a statku nie mam...
W sprawach niecierpiących zwłoki i tragedii elektrycznych możecie próbować dzwonić 600 817 565
W sprawach niecierpiących zwłoki i tragedii elektrycznych możecie próbować dzwonić 600 817 565
Re: Rejestracja jako SAM
A kombinował ktoś z rej. na zabytka? :) Ja zanim kupie papier na rusa to mam zamiar spróbować pójśc tą drogą....
Mój znajomy ma Pragę-Oświęcim, prawdopodobnie jedyny zachowany egzemplarz i sam wypełniał całą dokumentacje, rzeczoznawca nie słyszał o takiej marce i jego rola ograniczyła się do pieczątki.....
Mój znajomy ma Pragę-Oświęcim, prawdopodobnie jedyny zachowany egzemplarz i sam wypełniał całą dokumentacje, rzeczoznawca nie słyszał o takiej marce i jego rola ograniczyła się do pieczątki.....
A biker`s work is never done...
Re: Rejestracja jako SAM
No ciekawe to co mówisz ale pojazd zabytkowy o ile pamiętam jest wpisywany do krajowego rejestru zabytków. Jak już konserwator zabytków położy na nim łapę to może być kicha. Lech Potyński w ŚM opisywał kiedyś jak wybrali się Harleyami na Man TT to mieli problemy z przekroczeniem granicy bo nie wolno wywozić zabytków poza granice RP bez zgody Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Wtedy celnicy się przyczepili, ale jeszcze nie byliśmy w Shengen. Kiedyś było tak że jeśli wojewódzki się dowiedział że jest jakaś zmiana w zabytkowym pojeździe to mógł go nawet zabrać użytkownikowi (właścicielem zabytków w RP jest państwo).