grzeją mi się hamulce
: czwartek, 19 cze 2014, 18:51
Mam w zaziku hamulce. Dobre hamulce. Wciskam pedał i zaz staje mi dęba.
No ale jest problem.
Po przejechaniu 10 km, do bębnów nie da się dotknąć. Na przedniej lewej pokrywce mogę jajka smażyć.
Co zrobiłem do tej pory.
Wymieniłem cylinderki hamulcowe. Wymieniłem przewody elastyczne. Wymieniłem pompę sprzegła. Oczywiście płyn też. Przetoczyłem bębny hamulcowe. Acha i przedmuchałem przewody sztywne.
Pompa 19 i cylinderki też 19. Więc wszystko powinno grać.
Jak mnie bardziej wk...wią to wymienię sztywne bo też mam.
Jakieś sugestie bo mi się pomysły skończyły?
No ale jest problem.
Po przejechaniu 10 km, do bębnów nie da się dotknąć. Na przedniej lewej pokrywce mogę jajka smażyć.
Co zrobiłem do tej pory.
Wymieniłem cylinderki hamulcowe. Wymieniłem przewody elastyczne. Wymieniłem pompę sprzegła. Oczywiście płyn też. Przetoczyłem bębny hamulcowe. Acha i przedmuchałem przewody sztywne.
Pompa 19 i cylinderki też 19. Więc wszystko powinno grać.
Jak mnie bardziej wk...wią to wymienię sztywne bo też mam.
Jakieś sugestie bo mi się pomysły skończyły?