moje Zapki
- zapek-1974
- Zapomaniak
- Posty: 434
- Rejestracja: czwartek, 4 wrz 2008, 19:46
- Lokalizacja: Busko-Zdrój
moje Zapki
oto mój pierwszy zapek którego zakupiłem w 2000 r w sanoku i jeździłem nim ponad 5 lat napęd miał wyprowadzony poprzez przekładnie jeden do półtora która sypała się praktycznie cały czas zapka sprzedałem do Katowic i z tego co wiem to go rozebrali i do tej pory nie jest poskładany a szkoda bo wsadziłem w niego kawał roboty przy okazji pozdrawiam jego twórce jak dobze pamiętam to nazywał się Wilk
Po tamtym przyszła kolej na następnego zapa w którym zakochałem się od pierwszego wejrzenia ale miłośc nie trwała zbyt długo bo zaledwi 1 miesiąc a to dlatego że nie mogłem sobie z nim poradzic psuło się w nim wszystko zresztą z tego co wiem to nic się w tej sprawie nie zmieniło bo koleś który go odkupił odemnie terz cały czas przy nim robi i wychodzi na to że jest użeknięty czy cholera wie co ale przyznacie chyba że jest piękny
No i w końcu przyszła kolej na tego który z tych wszyskich daje mi najwięcej frajdy z jady bo udało się rozwiązac problem przeniesienia napędu jeżdzę nim już 3 sezony i na dobrą sprawe nie zawiódł mnie ani razu no może na samym początku jak chodził jeszcze na dyfsze teraz nie boję się żadnej trasy po prostu wsiadam i jadę prowadzi się wyśmienicie pomimo tego że jest na sztywnym tyle i na springerze
Po tamtym przyszła kolej na następnego zapa w którym zakochałem się od pierwszego wejrzenia ale miłośc nie trwała zbyt długo bo zaledwi 1 miesiąc a to dlatego że nie mogłem sobie z nim poradzic psuło się w nim wszystko zresztą z tego co wiem to nic się w tej sprawie nie zmieniło bo koleś który go odkupił odemnie terz cały czas przy nim robi i wychodzi na to że jest użeknięty czy cholera wie co ale przyznacie chyba że jest piękny
No i w końcu przyszła kolej na tego który z tych wszyskich daje mi najwięcej frajdy z jady bo udało się rozwiązac problem przeniesienia napędu jeżdzę nim już 3 sezony i na dobrą sprawe nie zawiódł mnie ani razu no może na samym początku jak chodził jeszcze na dyfsze teraz nie boję się żadnej trasy po prostu wsiadam i jadę prowadzi się wyśmienicie pomimo tego że jest na sztywnym tyle i na springerze
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 8 wrz 2008, 18:33 przez zapek-1974, łącznie zmieniany 15 razy.
- zapek-1974
- Zapomaniak
- Posty: 434
- Rejestracja: czwartek, 4 wrz 2008, 19:46
- Lokalizacja: Busko-Zdrój
- zapek-1974
- Zapomaniak
- Posty: 434
- Rejestracja: czwartek, 4 wrz 2008, 19:46
- Lokalizacja: Busko-Zdrój
No pracuje ładnie.
Ja też wrzuciłem linki.
To dla tych co nie byli na mojej stronce.
viewtopic.php?t=3
Ja też wrzuciłem linki.
To dla tych co nie byli na mojej stronce.
viewtopic.php?t=3
Amerykańska mechanizacja na masowe produkcje dobra,na prototypa tylko ręczna robota się opłaca.
- zapek-1974
- Zapomaniak
- Posty: 434
- Rejestracja: czwartek, 4 wrz 2008, 19:46
- Lokalizacja: Busko-Zdrój
- zapek-1974
- Zapomaniak
- Posty: 434
- Rejestracja: czwartek, 4 wrz 2008, 19:46
- Lokalizacja: Busko-Zdrój
- zapek-1974
- Zapomaniak
- Posty: 434
- Rejestracja: czwartek, 4 wrz 2008, 19:46
- Lokalizacja: Busko-Zdrój
- zapek-1974
- Zapomaniak
- Posty: 434
- Rejestracja: czwartek, 4 wrz 2008, 19:46
- Lokalizacja: Busko-Zdrój
Spotkałem się wczoraj z ekipą z Mikołowa a Ci mi mówią, że jak byli na jakimś zlocie chyba gdzieś na pólnocy Polski to spotkali gościa w kapeluszu na Zapie więc zagadali i chwalili się że też mają kumpla co ma Zapa a on że też zna tego gościa. I mówią mi że Zap był wieeeelki i miał napis na baku SAM ZAP.
Tak więc moi przyjaciele są Twoimi przyjaciółmi
Tak więc moi przyjaciele są Twoimi przyjaciółmi
Zbudowałem Kozaka i to nie moje ostatnie słowo:P
- zapek-1974
- Zapomaniak
- Posty: 434
- Rejestracja: czwartek, 4 wrz 2008, 19:46
- Lokalizacja: Busko-Zdrój
zapek-1974 ok 97-98 roku ten twoj pierwszy zapek z wroclawia trafil do gdanska,koleszka nie mial sil i nerwow na niego.co chwile sie ukrecal walek przekaznikowy miedzy skrzynia biegow,a "czarna skrzynka".widocznie cos w osi nie szlo.ok roku 98 HIUI sprzedal zapora do pruszcza gdanskiego niejakiemu KOLI.on tez mial ambitny plan zeby go w 100% ozywic,ale oczywiscie sil zabraklo,zapal sie skonczyl i tak zapor trafil ok 99r.z powrotem gdzies na poludnie.we wroclawiu zmagal sie z nim niejaki tomasz wilk.wiem bo mam kwit od tego zapora i to jaki!!!zelazny!!! sam na nim smigam.byly one za bardzo zagmatwane,a ludzie sie bali ruszyc sprawe.sam je trzymalem w lapie przez 3 lata i sie balem co kolwiek ruszyc.jezdzilem 6 lat moim bez zadnych.....w koncu odkrecilem sprawe i od 4 lat jezdze 100% legalem.
od jazdy na sztywniaku kregoslup mi zara wybuchnie!!ma ktos odsprzedac takowy bo jak nie to eutanazja!!! ałałaaaaa
- zapek-1974
- Zapomaniak
- Posty: 434
- Rejestracja: czwartek, 4 wrz 2008, 19:46
- Lokalizacja: Busko-Zdrój
- zapek-1974
- Zapomaniak
- Posty: 434
- Rejestracja: czwartek, 4 wrz 2008, 19:46
- Lokalizacja: Busko-Zdrój
- zapek-1974
- Zapomaniak
- Posty: 434
- Rejestracja: czwartek, 4 wrz 2008, 19:46
- Lokalizacja: Busko-Zdrój
No i stało się koledzy zostałem bez ZAPA :( nie czuje się z tym dobrze ale tak miało być tym bardziej że już w środę wyjeżdżam na rok czasu do Syrii więc niech sie kto inny z niego cieszy. Poszedł nie daleko do kolegi czeskiego który jest zarejestrowany na forum. Ja po powrocie spróbuje znaleźć jakiegoś Zapka dla siebie bo nie wyobrażam sobie tego żebym nie miał a najchętniej kupił bym tego bandytę wiśniowego więc jak będziecie mieć jakieś namiary na niego to dajcie koniecznie cynk . Mam nadziej e doidzie do tego spotkania Zapkowiczow i z checia poczytam na forum o tym .