Projekt X (już nie jamnik)
Re: Projekt X (Jamnik)
I kolejne niechlujstwo z mojej strony, lub pech.
Poskładałem wszystko, zalałem skrzynię nowym oleum i zonk.
Na podnośniku zblokowało cały napęd.
Myślałem że coś skopałem w skrzyni.
Okazało się zę blokada na przekładni.
O kutwa.
Skrzynię kupię ale przekładnia to problem bo to samoróba i jak wyp...doliło zęby to po jabłkach.
Demontaż, olej do miski i spory metalowy kawałek.
Co jest.
I tu olśnienie.
Wymieniałem w zimie łożyska i niechcący wymknęła mi się podkładka dystansująca koło zębate.
Wjebała się potem między tryby.
Dobrze że to było w garażu a nie podczas jazdy bo bu szlak trafił kolejny sezon.
Strat zero ale roboty przysporzyło.
Ufffff.
Kuźwa jak ja kocham tą Russisch Technology
Poskładałem wszystko, zalałem skrzynię nowym oleum i zonk.
Na podnośniku zblokowało cały napęd.
Myślałem że coś skopałem w skrzyni.
Okazało się zę blokada na przekładni.
O kutwa.
Skrzynię kupię ale przekładnia to problem bo to samoróba i jak wyp...doliło zęby to po jabłkach.
Demontaż, olej do miski i spory metalowy kawałek.
Co jest.
I tu olśnienie.
Wymieniałem w zimie łożyska i niechcący wymknęła mi się podkładka dystansująca koło zębate.
Wjebała się potem między tryby.
Dobrze że to było w garażu a nie podczas jazdy bo bu szlak trafił kolejny sezon.
Strat zero ale roboty przysporzyło.
Ufffff.
Kuźwa jak ja kocham tą Russisch Technology
Amerykańska mechanizacja na masowe produkcje dobra,na prototypa tylko ręczna robota się opłaca.
Re: Projekt X (Jamnik)
Zapek jeździ, wzbudza zainteresowanie i to spore.
Tu jeszcze bez kuferków i bagażnika.
Tu jeszcze bez kuferków i bagażnika.
Amerykańska mechanizacja na masowe produkcje dobra,na prototypa tylko ręczna robota się opłaca.
Re: Projekt X (Jamnik)
To już po skróceniu? Wygląda super :) ale nad stylówką swojego ubioru być popracował
A biker`s work is never done...
Re: Projekt X (Jamnik)
Tak, już po skróceniu.
Dołożyłem też stare kufry bo z plecakiem to nie jazda.
Czekam na inne siodło i wtedy wrzucę więcej zdjęć.
No ubiór mam uniwersalny na 3 motocykle ale myślę nad takim, co by do Zapka spasował.
Dołożyłem też stare kufry bo z plecakiem to nie jazda.
Czekam na inne siodło i wtedy wrzucę więcej zdjęć.
No ubiór mam uniwersalny na 3 motocykle ale myślę nad takim, co by do Zapka spasował.
Amerykańska mechanizacja na masowe produkcje dobra,na prototypa tylko ręczna robota się opłaca.
Re: Projekt X (Jamnik)
Kolejny przebieg w postaci trójek
Amerykańska mechanizacja na masowe produkcje dobra,na prototypa tylko ręczna robota się opłaca.
Re: Projekt X (Jamnik)
A tu już na gotowo.
Amerykańska mechanizacja na masowe produkcje dobra,na prototypa tylko ręczna robota się opłaca.
Re: Projekt X (Jamnik)
Super wygląda;) Brawo Fido!!
Re: Projekt X (Jamnik)
Przyszła "Bestia ze wschodu", mrozy po -30 st.c więc zająłem się wymianą uszczelniaczy i oleju w lagach,do tego ponownie wymiana łożysk główki ramy i nowe klocki hamulcowe.
Poskładam to biorę się za czyszczenie gaźnika.
Poskładam to biorę się za czyszczenie gaźnika.
Amerykańska mechanizacja na masowe produkcje dobra,na prototypa tylko ręczna robota się opłaca.
Re: Projekt X (Jamnik)
test
Amerykańska mechanizacja na masowe produkcje dobra,na prototypa tylko ręczna robota się opłaca.
Re: Projekt X (Jamnik)
No i Zapek uziemiony na rozpoczęcie sezonu.
Przy dzisiejszej próbie odpalenia rzygnął olejem spod głowicy na 3 cylindrze.
O kutwa.
Mus drzeć głowicę i oblukać problem.
Przy dzisiejszej próbie odpalenia rzygnął olejem spod głowicy na 3 cylindrze.
O kutwa.
Mus drzeć głowicę i oblukać problem.
Amerykańska mechanizacja na masowe produkcje dobra,na prototypa tylko ręczna robota się opłaca.
- zapek-1974
- Zapomaniak
- Posty: 434
- Rejestracja: czwartek, 4 wrz 2008, 19:46
- Lokalizacja: Busko-Zdrój
Re: Projekt X (Jamnik)
Fido ten model tak ma
Re: Projekt X (Jamnik)
Szpilki całe, siedzą fest.
Od początku miałem problemy z tym cylindrem.
Obstawiam zapieczenie pierścieni olejowych lub ich defekt.
Głowica ściągnięta.
Gładź w porządku, bez rys.
Zaraz będę znał przyczynę.
Od początku miałem problemy z tym cylindrem.
Obstawiam zapieczenie pierścieni olejowych lub ich defekt.
Głowica ściągnięta.
Gładź w porządku, bez rys.
Zaraz będę znał przyczynę.
Amerykańska mechanizacja na masowe produkcje dobra,na prototypa tylko ręczna robota się opłaca.
- zapek-1974
- Zapomaniak
- Posty: 434
- Rejestracja: czwartek, 4 wrz 2008, 19:46
- Lokalizacja: Busko-Zdrój
Re: Projekt X (Jamnik)
Może chcesz przy moim sobie pogrzebać to ci go podstawie
Re: Projekt X (Jamnik)
Podstaw, ale wiedz że już go nie odzyskasz
Wracając do tematu.
Znam już przyczynę.
Pośpiech podczas generalnego remontu i olanie tematu dokładności wymiarowej montowanych części rosyjskich.
Drugi i 4 cylinder (siedząc na moto to te po lewej) różniły się delikatnie wysokością.
Miałem nadzieję że zniweluje to dociągnięciem bardziej głowicy na drugim cylindrze.
Nadzieja wytrzymała prawie 40 tyś.km.
Niestety mniejsze sprężanie i fakt, że ten drugi był bardziej chłodzony od czwartego zrobiły swoje.
Pierścionki poleciały.
Porównując luzy zamków pierścieni na obu cylindrach byłem w szoku.
Same cylindry bardzo się nie zużyły, na drugim na dole czuć małą fazkę, ale różnica w zużyciu pierścieni ogromna.
Na drugi cylinder dobrałem trochę używanych pierścieni uszczelniających o mniejszym luzie (ta sama klasa wymiarowa), olejowe dam nowe (bo mam zapas) na oba cylindry.
Ma chulać.
Obejrzałem przy okazji szklanki wałka rozrządu.
Masakra.
Ma ktoś nowe na handel ?
Wracając do tematu.
Znam już przyczynę.
Pośpiech podczas generalnego remontu i olanie tematu dokładności wymiarowej montowanych części rosyjskich.
Drugi i 4 cylinder (siedząc na moto to te po lewej) różniły się delikatnie wysokością.
Miałem nadzieję że zniweluje to dociągnięciem bardziej głowicy na drugim cylindrze.
Nadzieja wytrzymała prawie 40 tyś.km.
Niestety mniejsze sprężanie i fakt, że ten drugi był bardziej chłodzony od czwartego zrobiły swoje.
Pierścionki poleciały.
Porównując luzy zamków pierścieni na obu cylindrach byłem w szoku.
Same cylindry bardzo się nie zużyły, na drugim na dole czuć małą fazkę, ale różnica w zużyciu pierścieni ogromna.
Na drugi cylinder dobrałem trochę używanych pierścieni uszczelniających o mniejszym luzie (ta sama klasa wymiarowa), olejowe dam nowe (bo mam zapas) na oba cylindry.
Ma chulać.
Obejrzałem przy okazji szklanki wałka rozrządu.
Masakra.
Ma ktoś nowe na handel ?
Amerykańska mechanizacja na masowe produkcje dobra,na prototypa tylko ręczna robota się opłaca.
Re: Projekt X (Jamnik)
Rozmawiałem z gościem co robi remonty silników.
Zaproponował wymianę pierścieni zgarniających na inny typ.
Po weekendzie jadę na szlifiernię by coś podebrali wymiarowo.
Jeśli dobiorą bez przetaczania rowka w tłokach to wymienię na wszystkich.
Maj zimny więc i tak się nie jeździ.
Zaproponował wymianę pierścieni zgarniających na inny typ.
Po weekendzie jadę na szlifiernię by coś podebrali wymiarowo.
Jeśli dobiorą bez przetaczania rowka w tłokach to wymienię na wszystkich.
Maj zimny więc i tak się nie jeździ.
Amerykańska mechanizacja na masowe produkcje dobra,na prototypa tylko ręczna robota się opłaca.
Re: Projekt X (Jamnik)
A tu dokładny winowajca rzygnięcia olejem.
To część pierścienia zgarniającego która nie powinna mieć kontaktu z gładzią cylindra.
To część pierścienia zgarniającego która nie powinna mieć kontaktu z gładzią cylindra.
Amerykańska mechanizacja na masowe produkcje dobra,na prototypa tylko ręczna robota się opłaca.
Re: Projekt X (Jamnik)
To teraz zostaje sprawdzenie czy głowica nie jest w kształcie banana ;P
A biker`s work is never done...
Re: Projekt X (Jamnik)
Ciężko to będzie pomierzyć bez planowania.
Praktycznie odpuszczam ten temat.
Praktycznie odpuszczam ten temat.
Amerykańska mechanizacja na masowe produkcje dobra,na prototypa tylko ręczna robota się opłaca.
Re: Projekt X (Jamnik)
Zmierz cylindry czy są idealnie równe, lub znajdź takie dwa, stare, używane i daj tokarzowi niech je podrówna żeby był równe. Wyczyść przylgnię w komorze spalania, włóż cylindry i liniałem sprawdź czy któryś nie jest pochylony.
A biker`s work is never done...
Re: Projekt X (Jamnik)
Pomierzę.
Wracam ze szlifierni.
Zapadła decyzja o dorobieniu wszystkich pierścieni na wszystkie tłoki.
Koszt to 230 zł więc nie ma co się szczypać.
Niby po niedzieli będą już do odbioru.
Biore się za kolejne 2 cylindry.
Wracam ze szlifierni.
Zapadła decyzja o dorobieniu wszystkich pierścieni na wszystkie tłoki.
Koszt to 230 zł więc nie ma co się szczypać.
Niby po niedzieli będą już do odbioru.
Biore się za kolejne 2 cylindry.
Amerykańska mechanizacja na masowe produkcje dobra,na prototypa tylko ręczna robota się opłaca.
Re: Projekt X (Jamnik)
Fota najgorszej szklanki
Jest ok, banana brak.
Dotarłem własnoręcznie dorobionym frezem w postaci papieru ściernego przylgnię wewnątrz głowicy.
Przy okazji oblukałem temat olejowy i zastosowanego przeze mnie Lubro 20W50 (dawny Selektol).
Wnioski znajdziecie w dziale Silnik.
Pomierzyłem głowice.Jest ok, banana brak.
Dotarłem własnoręcznie dorobionym frezem w postaci papieru ściernego przylgnię wewnątrz głowicy.
Przy okazji oblukałem temat olejowy i zastosowanego przeze mnie Lubro 20W50 (dawny Selektol).
Wnioski znajdziecie w dziale Silnik.
Amerykańska mechanizacja na masowe produkcje dobra,na prototypa tylko ręczna robota się opłaca.
Re: Projekt X (Jamnik)
Jak nie ma banana, a cylindry masz super równe można je delikatnie dotrzeć wzajemnie pastą do zaworów. W sensie przylgnie cylindrów i głowic.
A te szklanki to dziwne ;P Może w jakiejś mega wilgoci leżał ten silnik, zanim poszedł w ruch? Ja mam takie, że boczne powierzchnie są ładne, tylko stopa tych szklanek się łuszczy.
A te szklanki to dziwne ;P Może w jakiejś mega wilgoci leżał ten silnik, zanim poszedł w ruch? Ja mam takie, że boczne powierzchnie są ładne, tylko stopa tych szklanek się łuszczy.
A biker`s work is never done...
Re: Projekt X (Jamnik)
Robiąc remont Rajtara nie zwróciłem uwagi na te szklanki.
I od tamtej pory nie zaglądałem do nich.
I od tamtej pory nie zaglądałem do nich.
Amerykańska mechanizacja na masowe produkcje dobra,na prototypa tylko ręczna robota się opłaca.
Re: Projekt X (Jamnik)
Mam już nowiutkie pierścienie dorobione przez PRIMĘ na wszystkie tłoki, czyli uszczelniające,zgarniające i olejowe.
Cylindry są po honowaniu także pomału trzeba składać wszystko do kupy.
Cylindry są po honowaniu także pomału trzeba składać wszystko do kupy.
Amerykańska mechanizacja na masowe produkcje dobra,na prototypa tylko ręczna robota się opłaca.