Mój custom
Re: Mój custom
Hej, dzięki za wszelkie porady!
Stwierdzam, że mój custom ewoluuje w miarę budowy. Na początku był projekt, aby wykorzystać całkowicie wahacz od Dniepra. Ale koło wyszło szersze i trzeba było go poszerzyć. Mimo to długość została taka sama jak w ori, dlatego "Nie kłóci się to jakoś mechanicznie". Na marginesie dodam jeszcze, że wałek kardana też jest ori, nie był skracany ani przedłużany. Później przyszedł czas na amortyzatory: chciałem jak w typowych starych motocyklach, ale z racji tego, że przerabiałem wahacz, jeden amor szedłby prostopadle względem tylnego koła (patrząc na motocykl od tyłu), a drugi nie. Więc wymyśliłem, by dać je razem, by działały jako jeden centralny, mocując je pod siedzeniem. Jednak było to za słabe rozwiązanie, dlatego dorzuciłem jeszcze sprężynę rozciąganą jako przeciwwagę. I wszystko byłoby ok, gdyby nie to, że amortyzatory nie działają jak powinny, z racji innej pracy, niż im to było przeznaczone (czyt. powyżej post kolegi Błażeja zaczynając od słów: "Kiedyś dawno, kiedy byłem jeszcze małą dziewczynką..." przy okazji – przeszedłeś operację płci? ). Pomyślałem więc, że dam amorki od samochodu, ale to też byłby poroniony pomysł.
Mam zamiar zrobić tak: wykonam nowy wahacz trójkątny (coś na podobieństwo tego moto ze zdjęcia kolegi Błażeja powyżej) i zainwestuję w amortyzatory softail (z resztą jeden nowy już mam, może ktoś z Was ma jeszcze jeden takowy na zbyciu?). Z drugiej strony to tę grubą sprężynę bym zostawił, bo ona bardzo dobrze pracuje ("Tą sprężynę na dole potraktuję jako żart, choć dziś nie kwiecień..." - Błażej, o co chodzi? ) i jest wytrzymała jak na tę masę motocykla. Oczywiście też usunę mocowanie tych amorków, które są do tej pory.
Słowo do kolegi M.: zbiornik paliwa jest, jaki jest, ale to można zmienić w każdej chwili. Ale jeśli chodzi o wymiar tylnego koła, to co byś zmienił: szerokość czy średnicę? Z szerokością nie poszalejesz jeśli ma być wał kardana, natomiast średnica 16" wg mnie jest ok. Z przodu jest 18" i myślę, że też jest ok.
Jeszcze jedno mnie gryzie – tylny błotnik. Czy on pasuje do całości? Podobają mi się takie krótkie zadupki, ale moja Żona się zapiera, że koniecznie chce jeździć ze mną zapkiem i ma być dla niej siedzenie z tyłu. U Was jest podobnie? Jak to rozwiązaliście?
Jeśli macie jakieś pomysły, patenty, rysunki, szkice, zdjęcia (ewentualnie możecie wziąć któreś moje zdjęcie i pobawić się w Photoshopie czy Paincie) itp. to dawajcie śmiało! Wszelkie takie pomysły są mi bardzo przydatne i mogą też przydać się innym.
Pozdrawiam!
Stwierdzam, że mój custom ewoluuje w miarę budowy. Na początku był projekt, aby wykorzystać całkowicie wahacz od Dniepra. Ale koło wyszło szersze i trzeba było go poszerzyć. Mimo to długość została taka sama jak w ori, dlatego "Nie kłóci się to jakoś mechanicznie". Na marginesie dodam jeszcze, że wałek kardana też jest ori, nie był skracany ani przedłużany. Później przyszedł czas na amortyzatory: chciałem jak w typowych starych motocyklach, ale z racji tego, że przerabiałem wahacz, jeden amor szedłby prostopadle względem tylnego koła (patrząc na motocykl od tyłu), a drugi nie. Więc wymyśliłem, by dać je razem, by działały jako jeden centralny, mocując je pod siedzeniem. Jednak było to za słabe rozwiązanie, dlatego dorzuciłem jeszcze sprężynę rozciąganą jako przeciwwagę. I wszystko byłoby ok, gdyby nie to, że amortyzatory nie działają jak powinny, z racji innej pracy, niż im to było przeznaczone (czyt. powyżej post kolegi Błażeja zaczynając od słów: "Kiedyś dawno, kiedy byłem jeszcze małą dziewczynką..." przy okazji – przeszedłeś operację płci? ). Pomyślałem więc, że dam amorki od samochodu, ale to też byłby poroniony pomysł.
Mam zamiar zrobić tak: wykonam nowy wahacz trójkątny (coś na podobieństwo tego moto ze zdjęcia kolegi Błażeja powyżej) i zainwestuję w amortyzatory softail (z resztą jeden nowy już mam, może ktoś z Was ma jeszcze jeden takowy na zbyciu?). Z drugiej strony to tę grubą sprężynę bym zostawił, bo ona bardzo dobrze pracuje ("Tą sprężynę na dole potraktuję jako żart, choć dziś nie kwiecień..." - Błażej, o co chodzi? ) i jest wytrzymała jak na tę masę motocykla. Oczywiście też usunę mocowanie tych amorków, które są do tej pory.
Słowo do kolegi M.: zbiornik paliwa jest, jaki jest, ale to można zmienić w każdej chwili. Ale jeśli chodzi o wymiar tylnego koła, to co byś zmienił: szerokość czy średnicę? Z szerokością nie poszalejesz jeśli ma być wał kardana, natomiast średnica 16" wg mnie jest ok. Z przodu jest 18" i myślę, że też jest ok.
Jeszcze jedno mnie gryzie – tylny błotnik. Czy on pasuje do całości? Podobają mi się takie krótkie zadupki, ale moja Żona się zapiera, że koniecznie chce jeździć ze mną zapkiem i ma być dla niej siedzenie z tyłu. U Was jest podobnie? Jak to rozwiązaliście?
Jeśli macie jakieś pomysły, patenty, rysunki, szkice, zdjęcia (ewentualnie możecie wziąć któreś moje zdjęcie i pobawić się w Photoshopie czy Paincie) itp. to dawajcie śmiało! Wszelkie takie pomysły są mi bardzo przydatne i mogą też przydać się innym.
Pozdrawiam!
Re: Mój custom
Hej, napisałem co sądzę po obejrzeniu tej fotki z profilu motocykla, ale to moje prywatne zdanie, początkującego w temacie :)
co do tylnego koła chodziło mi o większy rozmiar tylnej opony.
Pzdr,
Ps. Blazejowi chodziło o to , ze ta sprezyna to przysłowiowa łyżką dziegciu
co do tylnego koła chodziło mi o większy rozmiar tylnej opony.
Pzdr,
Ps. Blazejowi chodziło o to , ze ta sprezyna to przysłowiowa łyżką dziegciu
gg 456 34 97
Re: Mój custom
Jak dasz dwa amory od HD to sprężyna będzie zbędna.
Tylny błotnik nawet pasuje.
Jedynie nie podoba mi się jego wzmocnienie.
Ja miałem takowe.
Tylny błotnik nawet pasuje.
Jedynie nie podoba mi się jego wzmocnienie.
Ja miałem takowe.
Amerykańska mechanizacja na masowe produkcje dobra,na prototypa tylko ręczna robota się opłaca.
Re: Mój custom
Fido, ten motocykl ze zdjęcia powyżej to piękna maszyna w każdym calu! Nie tylko mocowania tylnego błotnika mi się podobają, ale i wahacz (chyba taki zrobię u siebie) i zbiornik paliwa (od czego to jest?) i w ogóle cała linia.
-
- Zapomaniak
- Posty: 136
- Rejestracja: sobota, 9 cze 2012, 19:58
- Lokalizacja: Podlipie (Małopolska)
- Kontakt:
Re: Mój custom
Według mnie ten błotnik jest OK
Re: Mój custom
Tylny błotnik zakupiłem na aledrogo.
Ktoś to produkuje i robi na taką szerokość jaką potrzebujesz.
Tyle że nie pamiętam już sprzedawcy.
Mus poszukać na necie.
Zdjęć tego wahacza za dokładnych nie mam ale może coś by wybrał.
Ktoś to produkuje i robi na taką szerokość jaką potrzebujesz.
Tyle że nie pamiętam już sprzedawcy.
Mus poszukać na necie.
Zdjęć tego wahacza za dokładnych nie mam ale może coś by wybrał.
Amerykańska mechanizacja na masowe produkcje dobra,na prototypa tylko ręczna robota się opłaca.
Re: Mój custom
Po prostu - ta sprężyna na dole pasuje, jak rybie krawat lub świni siodło, lub jakoś podobnie. Wygląda na radosną twórczość i dospawanie czegoś ze śmieci, które akurat walały się pod ręką. Właśnie przez takie zaśmiecanie motocykla przypadkowymi elementami psuje się linię i nadaje charakter nie przemyślanej, a garażowo - śmietnikowej konstrukcji powstałej bez planu. Ot, co było pod ręką, to się przysmarkało. I ze sprzętu, który mógłby wyglądać jak fabryczny, wychodzi coś co z daleka wygląda na garażową twórczość.
Chętnie bym się ustatkował. Ale kur.a statku nie mam...
W sprawach niecierpiących zwłoki i tragedii elektrycznych możecie próbować dzwonić 600 817 565
W sprawach niecierpiących zwłoki i tragedii elektrycznych możecie próbować dzwonić 600 817 565
Re: Mój custom
to ja pytam, po co robić SAM'a który ma wyglądać jak fabryczny? Trochę radosnej twórczości nie zaszkodzi" I ze sprzętu, który mógłby wyglądać jak fabryczny, wychodzi coś co z daleka wygląda na garażową twórczość."
Re: Mój custom
Osobiście uważam, że skoro nie będzie widać tej sprężyny, a jest praktyczna, to po co ją wyrzucać? Chyba, że nie będzie już dla niej miejsca, bo amorki softail tam wejdą, to ok. Oczywiście każdy ma swoje zdanie... i to mi się na tym forum podoba.
Fido, pytałem cię o zbiornik paliwa, a nie o błotnik w twoim sprzęcie...
Fido, pytałem cię o zbiornik paliwa, a nie o błotnik w twoim sprzęcie...
Re: Mój custom
O rany, faktycznie o zbiornik pytałeś.
Nie wiem co mi się z tym błotnikiem ubzdurało.
Przepraszam.
Zbiornik to oczywiście LTD 454 przerabiany, lepiony i pomalowany.
To ostatnie przeze mnie.
Resztę robili poprzednicy.
Nie wiem co mi się z tym błotnikiem ubzdurało.
Przepraszam.
Zbiornik to oczywiście LTD 454 przerabiany, lepiony i pomalowany.
To ostatnie przeze mnie.
Resztę robili poprzednicy.
Amerykańska mechanizacja na masowe produkcje dobra,na prototypa tylko ręczna robota się opłaca.
Re: Mój custom
To są motocykle indywidualne, czyli samy:zaz1200 pisze:to ja pytam, po co robić SAM'a który ma wyglądać jak fabryczny?
http://jabokomotocyklachinietylko.blox. ... cykli.html" onclick="window.open(this.href);return false;" onclick="window.open(this.href);return false;
Swoją drogą bardzo fajna rama typu drag!
I to są motocykle typu sam (na miniaturce). Widzisz taką delikatną różnicę? :D
Chyba chodzi o to, by uniknąć tworzenia takich pokrak skleconych z byle czego. No, chyba, że kogoś to urzeka...
Chętnie bym się ustatkował. Ale kur.a statku nie mam...
W sprawach niecierpiących zwłoki i tragedii elektrycznych możecie próbować dzwonić 600 817 565
W sprawach niecierpiących zwłoki i tragedii elektrycznych możecie próbować dzwonić 600 817 565
Re: Mój custom
skupmy się na kwestiach technicznych; pojęcie SAM można rozumieć rozmaicie i niekoniecznie jak pokazałeś; argumenty do polemiki zawsze się znajdą; pamiętaj: o gustach się nie dyskutuje.
Szacunek to podstawa (na forum również).
Szacunek to podstawa (na forum również).
Re: Mój custom
????zaz1200 pisze:
Szacunek to podstawa (na forum również).
Chętnie bym się ustatkował. Ale kur.a statku nie mam...
W sprawach niecierpiących zwłoki i tragedii elektrycznych możecie próbować dzwonić 600 817 565
W sprawach niecierpiących zwłoki i tragedii elektrycznych możecie próbować dzwonić 600 817 565
Re: Mój custom
Spokój Panowie.
O gustach nie dyskutujmy.
Święta idą.
O gustach nie dyskutujmy.
Święta idą.
Amerykańska mechanizacja na masowe produkcje dobra,na prototypa tylko ręczna robota się opłaca.
Re: Mój custom
Napisz proszę co zrobiłeś że blok silnika wygląda tak ładnie, po prostu farba ?
Re: Mój custom
Michał, czytaj pierwszy mój wpis w tym wątku, tam jest wszystko.
Re: Mój custom
Panowie, tak patrzę i myślę, że rzeczywiście ten mój sprzęt jakiś długi wyszedł... i może by go trochę skrócić. Wahacz już postanowiłem, że zrobię trójkątny z amorami softail (jak w H-D).
Błażej, napisałeś:
Mam zamiar skrócić ramę z tyłu i całe mocowanie tylnego wahacza przesunąć bliżej silnika, tak, by wahacz łączył się z ramą na wysokości krzyżaka wychodzącego ze skrzyni (tylko gdzie wtedy upchnę akumulator?). Dobrze myślę?
Jeśli chodzi o bak, to nie wiem, czy go jeszcze niżej nie posadowić - nawet go przeciąć po długości na pół.
Po kilku modyfikacjach wyglądałby mniej - więcej tak:
Błażej, napisałeś:
Możesz mi napisać, o którą belkę ci chodzi"Przy tej linii, to gruntownie przerobiłbym tył - podniósł odrobinę belkę lub zmienił jej kąt zejścia do końca ramy, zastosował wahacz trójkątny jak w np w Hondzie Drag Star - dolna linia trójkąta wahacza w linii z dołem ramy i na końcu zagięte do góry do osi koła, górna belka też może się łamać i najpierw schodzić łagodnie, a po załamaniu ostrzej do osi."
Mam zamiar skrócić ramę z tyłu i całe mocowanie tylnego wahacza przesunąć bliżej silnika, tak, by wahacz łączył się z ramą na wysokości krzyżaka wychodzącego ze skrzyni (tylko gdzie wtedy upchnę akumulator?). Dobrze myślę?
Jeśli chodzi o bak, to nie wiem, czy go jeszcze niżej nie posadowić - nawet go przeciąć po długości na pół.
Po kilku modyfikacjach wyglądałby mniej - więcej tak:
Re: Mój custom
Moim zdaniem jest w sam raz.
Amerykańska mechanizacja na masowe produkcje dobra,na prototypa tylko ręczna robota się opłaca.
Re: Mój custom
Jest dobrze! :D Też ci postulowałem skrócenie ramy za skrzynią biegów, na co sam wpadłeś. I teraz - jak skrócisz ramę, to ta część górnej belki, która schodzi od zbiornika pod siodło idzie dość stromo. I jak wpasujesz się z jej linię z wahaczem, to może ci wyjść optycznie krótko. Więc, moim zdaniem, możesz ją trochę położyć, by linia ramy się wydłużyła. Bo w tej chwili, jak sobie pociągniesz prostą przez górę wahacza i tą opadającą część belki, to trochę ci się załamuje w dół. Możliwe, że po montażu siodła będzie idealnie, ale trzeba przymierzyć. Spróbuj sobie jeszcze rozrysować tylny trójkąt w innej postaci - górna część schodzi najpierw łagodnie, by załamać się i zejść do koła gwałtowniej, a dolna idzie w linii ramy, czyli poziomo, a sam jej koniec zadzierasz do góry.Sobie na szybko pozwoliłem bazgrnąć po twoim zdjęciu.
Chętnie bym się ustatkował. Ale kur.a statku nie mam...
W sprawach niecierpiących zwłoki i tragedii elektrycznych możecie próbować dzwonić 600 817 565
W sprawach niecierpiących zwłoki i tragedii elektrycznych możecie próbować dzwonić 600 817 565
Re: Mój custom
Ze zbiornikiem za bardzo nie powalczysz no chyba żeby z niego dwie połówki zrobić.
Mam ten sam dylemat choć i tak go przerabiałem już raz.
Jest za płytki po prostu.
Niby ładny ale coś mu jednak brakuje.
Mam ten sam dylemat choć i tak go przerabiałem już raz.
Jest za płytki po prostu.
Niby ładny ale coś mu jednak brakuje.
Amerykańska mechanizacja na masowe produkcje dobra,na prototypa tylko ręczna robota się opłaca.
Re: Mój custom
Błażej, dzięki za podpowiedź, właśnie coś takiego muszę zrobić!
Fido, ten zbiornik jest po prostu za mały. Z racji tego, że nie mam nic innego pod ręką tymczasowo musi być, ale chyba wyrzeźbię coś nowego, coś na wzór PODLASKI ZAPOROŻEC, tylko mniej kanciaty.
Fido, ten zbiornik jest po prostu za mały. Z racji tego, że nie mam nic innego pod ręką tymczasowo musi być, ale chyba wyrzeźbię coś nowego, coś na wzór PODLASKI ZAPOROŻEC, tylko mniej kanciaty.
Re: Mój custom
a ja usilnie powtarzam, że w tym rozwiązaniu, z wysoko sterczącym gaźnikiem, to wyciąłbym zbiornik od spodu, zostawił jego skorupę jako osłonę gaźnika i wepchnął do środka filtr powietrza, a właściwy zbiornik zrobił pod siedzeniem. W zapku jest pompka paliwa, więc umieszczenie zbiornika jest nieistotne. A jak da się go pod siodło, to dodatkowym plusem będzie obniżenie środka ciężkości i poprawa stabilności.
Co do akumulatora, to polecam przyjrzeć się bateriom od tico, matiza lub innego azjatyckiego auta. Są one zdecydowanie mniej obszerne, niż w europejskich autach. Przypadkowy link:
http://www.4max.org/?id=263&lang=PL&" onclick="window.open(this.href);return false;
Patrzcie na wymiary akumulatorów do aut azjatyckich. Te 35 Ah spokojnie wystarczy.
Co do akumulatora, to polecam przyjrzeć się bateriom od tico, matiza lub innego azjatyckiego auta. Są one zdecydowanie mniej obszerne, niż w europejskich autach. Przypadkowy link:
http://www.4max.org/?id=263&lang=PL&" onclick="window.open(this.href);return false;
Patrzcie na wymiary akumulatorów do aut azjatyckich. Te 35 Ah spokojnie wystarczy.
Chętnie bym się ustatkował. Ale kur.a statku nie mam...
W sprawach niecierpiących zwłoki i tragedii elektrycznych możecie próbować dzwonić 600 817 565
W sprawach niecierpiących zwłoki i tragedii elektrycznych możecie próbować dzwonić 600 817 565
Re: Mój custom
Ala sztywniak lepiej będzie wyglądał.
Amerykańska mechanizacja na masowe produkcje dobra,na prototypa tylko ręczna robota się opłaca.
Re: Mój custom
Zdjąłem dziś błotniki i zbiornik paliwa i... jakoś nie pasuje mi to skracanie ramy. Porównałem zdjęcia z budowy ramy i wydaje mi się, że proporcje są ok. Jestem w trakcie lepienia wahacza trójkątnego typu softail i myślę, żeby błotnik tylny umocować do wahacza, a nie do ramy. Dzięki temu błotnik poszedłby dużo niżej, a to poprawiłoby wygląd całego moto. Dobrze myślę?