Mój zap ksywa "LUJ"
Re: Mój zap ksywa "LUJ"
Oki jutro tak zrobię
Re: Mój zap ksywa "LUJ"
Dzisiaj rano dokonałem pomiaru wysokości tylnego koła z oponą iiii.... Nie wiem co o tym sądzić ale wyszło 666mm poważnie. Nadciągają cumulusy :-D
Re: Mój zap ksywa "LUJ"
Wyjdzie istnie szatańska maszyna.
Amerykańska mechanizacja na masowe produkcje dobra,na prototypa tylko ręczna robota się opłaca.
Re: Mój zap ksywa "LUJ"
Wielkie dzięki! to pewnie stąd ten czarny jak noc lakier i prześwitująca czerwień piekielna :)
A biker`s work is never done...
Re: Mój zap ksywa "LUJ"
Wczoraj cały dzień dłubałem przy Luju od 6 z małymi przerwami do 18 fotki wrzucę we wtorek bo mi się program do zmniejszania zdjęć wiesza, dzisiaj muszę nadgonić to czego nie zrobiłem wczoraj dla klientów a później.....hehe
Re: Mój zap ksywa "LUJ"
Jak to bywa w takich projektach zupełnie zmieniłem plan odnośnie malowania blach, Luj stoi już na kołach i jest pomalowany. Wiem też jak rozwiąże problem przeniesienia napędu zastosuje podporę w postaci łożyska oraz przegub podwójny jak na zdjęciu tylko że igiełkowy.
Re: Mój zap ksywa "LUJ"
To znaczy z malowaniem co?
Pamiętaj, że ten przegub nie jest równobieżny i jego praca, szczególnie pod większymi kątami będzie "niespecjalna".
Pamiętaj, że ten przegub nie jest równobieżny i jego praca, szczególnie pod większymi kątami będzie "niespecjalna".
Chętnie bym się ustatkował. Ale kur.a statku nie mam...
W sprawach niecierpiących zwłoki i tragedii elektrycznych możecie próbować dzwonić 600 817 565
W sprawach niecierpiących zwłoki i tragedii elektrycznych możecie próbować dzwonić 600 817 565
Re: Mój zap ksywa "LUJ"
Myślisz że nie da rady, w sumie chciałem przetestować teraz nie wiem. myślę żeby dać łożysko wahliwe w oprawie pomiędzy dyfrem a właśnie tym przegubem następnie sprzęgło gumowe i skrzynia, Widziałem taki przegub tylko że większy w koparce małe obroty duże obciążenie tyle że atak jak i odbiór były stabilne, w moturze silnik jednak stabilny nie jest. Kurcze co się może zdarzyć?
Co do koloru, trochę zaryzykowałem, rozmawiałem z kumplem który kiedyś Junaka zeszlifował do gołej blachy i polakierował i powiedział że brzydko to się zachowywało po roku. Więc kupiłem chyba z sześć kolorów w spraju do tego podkład, lakier, bazę, podkład na rdze no i poszalałem.Pomyślałem że warto zaryzykować najwyżej zeszlifuje i 400 stówy przyjmę w postaci pyłu na klatę :-) Przyznam jednak że efekt przeszedł moje oczekiwania jutro dodam zdjęcia bo dopiero teraz mam nowy program do zmniejszania zdjęć.
Co do koloru, trochę zaryzykowałem, rozmawiałem z kumplem który kiedyś Junaka zeszlifował do gołej blachy i polakierował i powiedział że brzydko to się zachowywało po roku. Więc kupiłem chyba z sześć kolorów w spraju do tego podkład, lakier, bazę, podkład na rdze no i poszalałem.Pomyślałem że warto zaryzykować najwyżej zeszlifuje i 400 stówy przyjmę w postaci pyłu na klatę :-) Przyznam jednak że efekt przeszedł moje oczekiwania jutro dodam zdjęcia bo dopiero teraz mam nowy program do zmniejszania zdjęć.
Re: Mój zap ksywa "LUJ"
A i kąt u mnie nie jest jakoś specjalnie duży.
Re: Mój zap ksywa "LUJ"
Teraz najbardziej żmudna część bo roboty wiele a efekty będą mało widoczne
Re: Mój zap ksywa "LUJ"
Ładnie wygląda, fajny pomysł. Bardzo mi się podoba.
Gratulacje
Gratulacje
-
- Zainteresowany
- Posty: 69
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lip 2012, 12:49
Re: Mój zap ksywa "LUJ"
Gratulacje, piękna maszyna. Jeśli możesz, to podrzuć film żeby posłuchać jak gra jego serduszko
Re: Mój zap ksywa "LUJ"
Jak dla mnie ?
Bomba
Bomba
Amerykańska mechanizacja na masowe produkcje dobra,na prototypa tylko ręczna robota się opłaca.
Re: Mój zap ksywa "LUJ"
Nosz kurwica, nie mogę się napatrzeć :D Chylę czoła :)
A biker`s work is never done...
Re: Mój zap ksywa "LUJ"
Zostałem twoim fanem Wyszło rewelacyjnie. Chyba jedna z najfajniejszych stylizacji w ogóle. Śmiało możesz startować w konkursach bo ta maszyna niczym nie odstaje od tych najlepszych.
Co do przegubu, to przegub Kardana, to przegub asynchroniczny i charakteryzuje się pulsacją zwiększającą się wraz z jego wychyleniem. Złóż sobie coś takiego choćby z przegubów kluczy i jak ustawisz na kształt litery Z, bo pewnie mniej więcej tak będzie pracować i pokręcisz, to co 90' powinieneś wyczuć jakby przeskok i poczujesz nierównomierność pracy. Dlatego producenci aut stosują przeguby homokinetyczne do przednich półosi. Kardan sprawdza się przy długich wałach, gdzie kąty pracy są w sumie niewielkie.
Popatrz na wykres:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Przegub_asynchroniczny" onclick="window.open(this.href);return false;
Co do przegubu, to przegub Kardana, to przegub asynchroniczny i charakteryzuje się pulsacją zwiększającą się wraz z jego wychyleniem. Złóż sobie coś takiego choćby z przegubów kluczy i jak ustawisz na kształt litery Z, bo pewnie mniej więcej tak będzie pracować i pokręcisz, to co 90' powinieneś wyczuć jakby przeskok i poczujesz nierównomierność pracy. Dlatego producenci aut stosują przeguby homokinetyczne do przednich półosi. Kardan sprawdza się przy długich wałach, gdzie kąty pracy są w sumie niewielkie.
Popatrz na wykres:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Przegub_asynchroniczny" onclick="window.open(this.href);return false;
Chętnie bym się ustatkował. Ale kur.a statku nie mam...
W sprawach niecierpiących zwłoki i tragedii elektrycznych możecie próbować dzwonić 600 817 565
W sprawach niecierpiących zwłoki i tragedii elektrycznych możecie próbować dzwonić 600 817 565
Re: Mój zap ksywa "LUJ"
Dziękuje za słowa uznania, w sumie kilka rzeczy rozwiązało się spontanicznie, przednia, tylna lampa oraz kolor plany były inne ale tak jest lepiej. Generalnie Luj narobił sporo zamieszania w moim warsztacie, ma roszczeniowe nastawienie i jak tylko na niego patrze to inna robota mi nie idzie i chciałbym tylko przy nim dłubać. Z tego powodu w godzinach mojej pracy Luj jest wypraszany z warsztatu i stoi na dworze. Dziękuje za rade odnośnie przegubów poszukam tych od półosi muszę tylko znaleźć takie w odpowiednim rozmiarze. Jesienią i zimą mam trochę mniej pracy więc ukończenie sprzęta do wiosny jest całkiem prawdopodobne. Co do dźwięku to jest filmik z przed 2 lat jak Luj był w wersji testowej: http://www.youtube.com/watch?v=q8IYG-khF6M" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Mój zap ksywa "LUJ"
W czwartek byłem w Krajence u Pilota, kolega jest mistrzem od skórzanych części. Zawiozłem siedzenie, akumulator, wymiary na pas pod obejmę zbiornika, oraz wymiary pod mikro kuferki ich styl jest przedstawiony na zdjęciu poniżej. Pilot poradził abym przyjechał z kierowcą, rozmowy trwały do pierwszej w nocy chodź od jedenastej ich tematyka gdzieś mi się ulotniła:-))))
Do dzisiaj jestem troszkę zmęczony no ale nikt nie powiedział że prace przy motocyklu zawszę będą lekkie :-D
Co do przegubów to zamówiłem dwa wewnętrzne od Audi 80 są krótkie i mają średnicę zbliżoną do radzieckiego przegubu gumowego więc je łatwo połączę.
Do dzisiaj jestem troszkę zmęczony no ale nikt nie powiedział że prace przy motocyklu zawszę będą lekkie :-D
Co do przegubów to zamówiłem dwa wewnętrzne od Audi 80 są krótkie i mają średnicę zbliżoną do radzieckiego przegubu gumowego więc je łatwo połączę.
Re: Mój zap ksywa "LUJ"
Po dwu miesięcznej przerwie wynikłej z nadmiaru pracy w końcu w najbliższą sobotę będę miał ok 4 godzin na grzebanie w Luju. W planie przeniesienie napędu. Zakupiłem dwa przeguby od Audi 80 i do dzieła. Za tydzień w sobotę wybieram się do Pilota zobaczyć jak tam postępy w produkcji skórzanych gadżetów.
Re: Mój zap ksywa "LUJ"
W tak zwanym "międzyczasie" dowiedziałem się, od jakiego pojazdu pochodzą najmniejsze przeguby. Ponoć jedne z najmniejszych dostępnych, to te pochodzące z vw polo z trzycylindrowym dieslem. Niestety są też jednymi z droższych.
Jak już ogarniesz przeniesienie za pomocą przegubów, to zostaniesz wyniesiony na ołtarze, bo napęd szerokiego koła przy oryginalnej skrzyni i dyfrze, to jednak problem
Jak już ogarniesz przeniesienie za pomocą przegubów, to zostaniesz wyniesiony na ołtarze, bo napęd szerokiego koła przy oryginalnej skrzyni i dyfrze, to jednak problem
Chętnie bym się ustatkował. Ale kur.a statku nie mam...
W sprawach niecierpiących zwłoki i tragedii elektrycznych możecie próbować dzwonić 600 817 565
W sprawach niecierpiących zwłoki i tragedii elektrycznych możecie próbować dzwonić 600 817 565
Re: Mój zap ksywa "LUJ"
Nie wyrobiłem się wczoraj z całym tematem ale jutro mam dogrywkę, czeka mnie jeszcze dorobienia wałków z wielowypustami, ale są duże nadzieje że się uda bo miejsca jeszcze trochę zostało po montażu podpory.
Re: Mój zap ksywa "LUJ"
Wczoraj pogrzebałem i jest duże prawdopodobieństwo graniczące z pewnością że to ustrojstwo będzie działać, nie wiem jeszcze jak z żywotnością ale nie powinno być dramatu bo aż tak bardzo przeguby powyginane nie są . Pozostało dorobić wałek pomiędzy podporą a dyfrem bo ten jest za krótki i wstawić sprzęgło gumowe pomiędzy przegubami, później jeszcze osłony gumowe i jest gitara.
Re: Mój zap ksywa "LUJ"
Aaaa.... Toś ty uczynił z tych przegubów przekładnię kątową, a dalej już leci prostym wałkiem. Faktycznie przy dyfrze za grosz miejsca, żeby coś tam wcisnąć. Jeśli masz wątpliwości, co do możliwości pracy, to podjedź do jakiejś frimy specjalizującej się w regeneracji przegubów. Sprzedające raczej niekoniecznie, bo tam mogą wiedzieć, co do czego pasuje i za ile, ale jak może działać, to już niekoniecznie (ja mam namiar na takiego dziakda, który o przegubach wie wszystko i potrafi doradzić). Zastanów się, czy nie zastosować jakiegoś lepszej jakości elementu gumowego, bo radzieckie przeguby gumowe, a też wszelkie ich "klony", mimo nowoczesnych materiałów (poliuretan), nie należą do najtrwalszych i najodporniejszych...
Chętnie bym się ustatkował. Ale kur.a statku nie mam...
W sprawach niecierpiących zwłoki i tragedii elektrycznych możecie próbować dzwonić 600 817 565
W sprawach niecierpiących zwłoki i tragedii elektrycznych możecie próbować dzwonić 600 817 565
Re: Mój zap ksywa "LUJ"
No właśnie a propos gum, to jakaś parodia jest. To koszt jak bym jechał wojskowym ziłem do pracy, na 200 km muszę wydać kasę na paliwo 30 litrów (co zrozumiałe) + gumę na wał 80 zł z przesyłką to 100 i jeszcze z litr oleju do rusa.
Dlatego przy nowym projekcie już zastosowałem kardana.
W zapie 5 rok chodzi i nie ma luzów, to w dnieprze polata tyle samo co najmniej tak myślę.
Dlatego przy nowym projekcie już zastosowałem kardana.
W zapie 5 rok chodzi i nie ma luzów, to w dnieprze polata tyle samo co najmniej tak myślę.
ZAPOR - służba w mundurze
Re: Mój zap ksywa "LUJ"
Marku, tylko ta guma to oprócz przegubu także tłumik. Ma za zadanie wygaszać szrpnięcia w układzie napędowym od koła. Zresztą gumowy tłumik występuje też w każdym aucie osobowym (lub prawie każdym) z napędem na tył. Teraz to chodzi na sztywno i każde szarpnięcie i uderzenie wali po zębach. Oby ci służyło jak najdłużej, ale trochę narażasz przekładnie na twardą pracę.
Chętnie bym się ustatkował. Ale kur.a statku nie mam...
W sprawach niecierpiących zwłoki i tragedii elektrycznych możecie próbować dzwonić 600 817 565
W sprawach niecierpiących zwłoki i tragedii elektrycznych możecie próbować dzwonić 600 817 565