Zapor w mundurze
Re: Zapor w mundurze
remont cd.
- Załączniki
-
- Tym razem zbiornik obrałem ze szpachli, więc nie popęka na słońcu.
- DSCN3373.JPG (139.65 KiB) Przejrzano 15185 razy
-
- IMG00021-20120303-1131.jpg (135.9 KiB) Przejrzano 15185 razy
-
- IMG00022-20120303-1132.jpg (190.45 KiB) Przejrzano 15185 razy
-
- DSCN3364.JPG (109.39 KiB) Przejrzano 15185 razy
ZAPOR - służba w mundurze
Re: Zapor w mundurze
Koło zamachowe pierwsza klasa!
Ile kosztowałoby odlanie dzwonu w przeźroczystym aluminium? :P:P:P
Ile kosztowałoby odlanie dzwonu w przeźroczystym aluminium? :P:P:P
M-72, wersja Euro5
Re: Zapor w mundurze
Z przezroczystego .... było by brudne, a malowanie koła i innych to taka "dewiacja chyba".
Obiecałem napisać o zapłonie elektronicznym w zapie, ale jeszcze potrzebuje czasu. Mam założony już jezdzi, nawet nie wolno, ale borykam się jeszcze z problemami. Najpierw ustawiałem go tydzień, po czym się okazało, ze mi się gażnik odkręcił, i na wysokich obrotach śmigał, ale na wolnych podskakiwał i hapał lewe powietrze, spalanie wyszło 12 litrów na 100 w mieście, teraz nagle akumulator zaniemógł, i nie pali zimnego silnika, pali tylko na kopa, albo jak ciepły.
Generalnie zapłon ma jedną wade. Nie ma regulacji podsiśnieniem po dodaniu gazu, więc reaguje nie do konca jak bym chciał. Czasami się silnik dławi, i na zbyt niskich obrotach, po dodaniu gazu ( na zapiętym biegu) potrafi kichnąć w gaznik i nawet przygaśnie. Generalnie jak narazie, to z zapa wolnoobrotowego, który pędził 100km/h w trasie , zrobił się zap, który pędzi 140km/h w trasie (on chce, ale w moim kasku nie wyrabiam). Jak skoncze testy to napisze o efektach. W sumie podsumowując napewno lepiej jak na aparacie zapłonowym, ale ideal to nie jest, choć może mam za duże wymagania od tego silnika. Piecyk pracuje inaczej, nie "szarpie się sam ze sobą" praca zrobiła się bardziej miła, co słychać na wysokich obrotach. Super przyspieszenie, mardzo równe wolne obroty, no ale ..... teraz nie jade, tylko zap...lam, więc się zaczyna - skrzynia - wycieki, dyfer - wycieki. Nie są do prędkości powyżej 120 km/h.
Przy okazji się dowiedziałem przypadkiem, ze koło pasowe zaporowskie ma ceche GMP dla cylindrów 2 i 3, a nie tylko dla ustawiania zapłonu na cylindrze 1 i 4
Obiecałem napisać o zapłonie elektronicznym w zapie, ale jeszcze potrzebuje czasu. Mam założony już jezdzi, nawet nie wolno, ale borykam się jeszcze z problemami. Najpierw ustawiałem go tydzień, po czym się okazało, ze mi się gażnik odkręcił, i na wysokich obrotach śmigał, ale na wolnych podskakiwał i hapał lewe powietrze, spalanie wyszło 12 litrów na 100 w mieście, teraz nagle akumulator zaniemógł, i nie pali zimnego silnika, pali tylko na kopa, albo jak ciepły.
Generalnie zapłon ma jedną wade. Nie ma regulacji podsiśnieniem po dodaniu gazu, więc reaguje nie do konca jak bym chciał. Czasami się silnik dławi, i na zbyt niskich obrotach, po dodaniu gazu ( na zapiętym biegu) potrafi kichnąć w gaznik i nawet przygaśnie. Generalnie jak narazie, to z zapa wolnoobrotowego, który pędził 100km/h w trasie , zrobił się zap, który pędzi 140km/h w trasie (on chce, ale w moim kasku nie wyrabiam). Jak skoncze testy to napisze o efektach. W sumie podsumowując napewno lepiej jak na aparacie zapłonowym, ale ideal to nie jest, choć może mam za duże wymagania od tego silnika. Piecyk pracuje inaczej, nie "szarpie się sam ze sobą" praca zrobiła się bardziej miła, co słychać na wysokich obrotach. Super przyspieszenie, mardzo równe wolne obroty, no ale ..... teraz nie jade, tylko zap...lam, więc się zaczyna - skrzynia - wycieki, dyfer - wycieki. Nie są do prędkości powyżej 120 km/h.
Przy okazji się dowiedziałem przypadkiem, ze koło pasowe zaporowskie ma ceche GMP dla cylindrów 2 i 3, a nie tylko dla ustawiania zapłonu na cylindrze 1 i 4
- Załączniki
-
- zapłon zaz (11).jpg (99.56 KiB) Przejrzano 15141 razy
-
- zapłon zaz (12).jpg (106.85 KiB) Przejrzano 15141 razy
-
- zapłon zaz (13).jpg (117.04 KiB) Przejrzano 15141 razy
-
- zapłon zaz (14).jpg (59.54 KiB) Przejrzano 15141 razy
-
- zapłon zaz (15).jpg (139.99 KiB) Przejrzano 15141 razy
ZAPOR - służba w mundurze
Re: Zapor w mundurze
dalej - elementy zapłonu
- Załączniki
-
- zapłon zaz (6).jpg (75.56 KiB) Przejrzano 15141 razy
-
- zapłon zaz (7).jpg (70.42 KiB) Przejrzano 15141 razy
-
- zapłon zaz (8).jpg (149.59 KiB) Przejrzano 15141 razy
-
- zapłon zaz (9).jpg (144.48 KiB) Przejrzano 15141 razy
-
- zapłon zaz (10).jpg (91.29 KiB) Przejrzano 15141 razy
ZAPOR - służba w mundurze
Re: Zapor w mundurze
Oczywiście nie bez znaczenia pozostaje pomoc forumowego kolegi Błażeja, który trzeba przyznać zna się na elektronice, i pomógł rozwiązać kilka kwestji elektromonicznych.
- Załączniki
-
- Czujniko trzymacz, z łożem do regulacji czujników.
- zapłon zaz (1).jpg (132.95 KiB) Przejrzano 15141 razy
-
- Rozmieszczenie magnesów na kole. Kąt jest przliczony na cięciwe, co można nanieść łatwo suwmiarką.
- zapłon zaz (2).jpg (38.55 KiB) Przejrzano 15141 razy
-
- Elementy składowe czujnika - po nazwach.
- zapłon zaz (3).jpg (84.89 KiB) Przejrzano 15141 razy
-
- Dane autora zapłonu
- zapłon zaz (4).JPG (62.71 KiB) Przejrzano 15141 razy
-
- Cefki zapłonowe od seicento.
- zapłon zaz (5).JPG (111.04 KiB) Przejrzano 15141 razy
ZAPOR - służba w mundurze
Re: Zapor w mundurze
Łanie i obiecująco to wygląda, cierpliwie będe czekał na łopatologiczny opis, bo narazie nie kumam :? za bardzo.
Chyba,że hmmm, uprowadzić jakiegoś Spec Elektryka na weekend
Chyba,że hmmm, uprowadzić jakiegoś Spec Elektryka na weekend
Re: Zapor w mundurze
To mówiąc wprost.
Zakupiłem dwa moduły zapłonowe, z mapą zapłonu do silnika zaporożec. W komplecie czujniki halla i magnesy.
Zasada jest prosta. Jeden moduł obsługuje dwa cylindry (1 i 4). Drugi moduł obsługuje kolejne dwa cylindry (2 i 3).
Na kole pasowym są umieszczone po dwa magnesy na każdy czujnik do każdego modułu. Razem 4 magnesy na obwodzie koła, ale obok siebie, a nie jednym rzędzie.
Generalnie silnik ma dwa niezależne osobne układy zapłonowe. Awaria jednego spowoduje zgaśnięcie dwóch cylindrów, a dwa kolejne jeszcze będą pracowały. Wykonałem dla czujników stojak przy kole pasowym, a na kole umieściłem odpowiednio rozmieszczone magnesy neodymowe. Czujnik daje sygnał z dwóch magnesów. Ich rozmieszczenie mówi modułowi, kiedy ma być zapon, a zliczając czas między poszczególnymi sygnałami, zna obroty silnika i zmienia krzywą zapłonu. Niby proste, ale nie do konca. Zaleta jest taka, ze nie mam błędu wynikającego z luzów w układzie mechanicznego zapłonu - luzy na zębach, na tulejkach, jest bardzo mocna iskra nie zależna od obrotów silnika, jednak jak wspomniałem, wszystko działa dobrze, ale zapłon nie ma informacji o dodaniu gazu, (wcześniej przyspieszacz podciśnieniowy cofał płytkę zapłonu), teraz czasami na wolnych obrotach silnik kichnie w gaznik, co mi się nie podoba.
Obecnie mam już ustawione wszystko jak trzeba, i teraz muszę się ogarnąć ile spala mi paliwa, bo to jest kluczowe. Poza tym planuje zakup akumulatora, bo ten man 3 lata, i jak zapalam rozrusznikiem, to iskra jest wtedy, kiedy puszczam starter. Zbyt wysoki spadek prądu w instalacji, i ten zapon nie da iskry. Zakładając taki zapłon również liczę na jego bezawaryjność, bo już mi się znudziło cotygodniowe grzebanie w starym aparacie zaponowym, i te niezwykle szybko zużywające się tulejki skróconego aparatu zapłonu.
Zakupiłem dwa moduły zapłonowe, z mapą zapłonu do silnika zaporożec. W komplecie czujniki halla i magnesy.
Zasada jest prosta. Jeden moduł obsługuje dwa cylindry (1 i 4). Drugi moduł obsługuje kolejne dwa cylindry (2 i 3).
Na kole pasowym są umieszczone po dwa magnesy na każdy czujnik do każdego modułu. Razem 4 magnesy na obwodzie koła, ale obok siebie, a nie jednym rzędzie.
Generalnie silnik ma dwa niezależne osobne układy zapłonowe. Awaria jednego spowoduje zgaśnięcie dwóch cylindrów, a dwa kolejne jeszcze będą pracowały. Wykonałem dla czujników stojak przy kole pasowym, a na kole umieściłem odpowiednio rozmieszczone magnesy neodymowe. Czujnik daje sygnał z dwóch magnesów. Ich rozmieszczenie mówi modułowi, kiedy ma być zapon, a zliczając czas między poszczególnymi sygnałami, zna obroty silnika i zmienia krzywą zapłonu. Niby proste, ale nie do konca. Zaleta jest taka, ze nie mam błędu wynikającego z luzów w układzie mechanicznego zapłonu - luzy na zębach, na tulejkach, jest bardzo mocna iskra nie zależna od obrotów silnika, jednak jak wspomniałem, wszystko działa dobrze, ale zapłon nie ma informacji o dodaniu gazu, (wcześniej przyspieszacz podciśnieniowy cofał płytkę zapłonu), teraz czasami na wolnych obrotach silnik kichnie w gaznik, co mi się nie podoba.
Obecnie mam już ustawione wszystko jak trzeba, i teraz muszę się ogarnąć ile spala mi paliwa, bo to jest kluczowe. Poza tym planuje zakup akumulatora, bo ten man 3 lata, i jak zapalam rozrusznikiem, to iskra jest wtedy, kiedy puszczam starter. Zbyt wysoki spadek prądu w instalacji, i ten zapon nie da iskry. Zakładając taki zapłon również liczę na jego bezawaryjność, bo już mi się znudziło cotygodniowe grzebanie w starym aparacie zaponowym, i te niezwykle szybko zużywające się tulejki skróconego aparatu zapłonu.
ZAPOR - służba w mundurze
Re: Zapor w mundurze
Tulejki ci siadają, bo nasz skopaną współosiowość i bicie promieniowe. Niestety tak się zazwyczaj kończą przeróbki obrabianych w osi podzespołów...
Chętnie bym się ustatkował. Ale kur.a statku nie mam...
W sprawach niecierpiących zwłoki i tragedii elektrycznych możecie próbować dzwonić 600 817 565
W sprawach niecierpiących zwłoki i tragedii elektrycznych możecie próbować dzwonić 600 817 565
Re: Zapor w mundurze
Oczywiście ze tak. Ale nawet jak już zrobię osiowanie na idea, to albo przerywacz, albo luz na krzywce, a to sprężynki przyspieszacza, a to się przyspieszacz opiera na płytce, a to nie wraca do końca, a to zużywa się kostka cierna młoteczka... i tak dalej.
Elektronik to mam nadzieje bezobsługowość.
Elektronik to mam nadzieje bezobsługowość.
ZAPOR - służba w mundurze
Re:
Marku , mozesz cos wiecej napisac po dluzszym uzytkowaniu tego patentu ? Tarcze sprzeglowe masz ruskie czy tarcze z amorkiem drgan ?Marek pisze:To jest zwykły przegub kardana od strugarki weiniga, ale gabaryt ja ten ruski przy dyfrze. Normalnie od zabieraka poodcinałem 2 kły i zaniast tego przyspawałem blachę (flansze) grubość ok 8 mm i średnicy tam ze 100mm, to dałem na tokarnie zabielić i tak samo uciołem krzyżak przy ośce od strugarki, przyspawałem go do flanszy i już. Potem flansze zkręciłem i jest na sztywno. Guma to bubel, mi się przy dużych przeciążeniach ślizga sprzęgło więc nie zniszczę skrzyni.
Po roku nie ma śladów zużycia ani w skrzyni ani w dyfrze więc to dobre rozwiązanie. Dodatkowo dodam, że nie robiłem wywarzania i wszystko spawałem na "oko"
Jak kolki sprzegla - nie padaja za szybko ?
Pozdrawiam i sorki za brak polskich znakow
gg 456 34 97
Re: Zapor w mundurze
OOO mam niezłe zaległości......
Więc mam w założeniu jak już pisałem gdzieś to, abym mógł w jak największej ilości awarii sobie poradzić. Co zakłada jak największą ilość oryginalnych części, oraz proste wykonanie, więc:
Skrzynia dniepr, ze wstecznym, ale szybka czwórka.
Sprzęgło gumowe na wale kardana zastąpiłem przegubem, który działa wyśmienicie, nie ma luzów, nie zrywa niczego i tak dalej ... bezawaryjny, ale trzeba go ustawić tak, aby współpracował z krzyżakiem przy dyfrze (odpowiednie obrócenie).
Następnie dyfer 10tka, oryginalne placki uszczelniające. Z innowacji, to mam w korkach magnesy neodymowe, które wyłapują opiłki ze zużycia przekładni, i jak widzę, mam czystszy olej, i uszczelnienia dłużej chodzą.
ALE.... Przy tej mocy i takich częściach jakimi dysponuje dniepr, pozwalam sobie na szybką jazdę około 120 km/h, jednak nie pozwalam sobie na "oranie" i "strzały ze sprzęgła", bo jednak nie chcę, żeby mi wałek ukręciło. Oryginalne tarcze i docisk, mają wadę ze się czasami ślizgają, ale zawsze jak silnik przekaże nadmiar mocy na przekładnie, co je moim zdaniem zabezpiecza przed zniszczeniem.
Więc tak to wygląda.
Więc mam w założeniu jak już pisałem gdzieś to, abym mógł w jak największej ilości awarii sobie poradzić. Co zakłada jak największą ilość oryginalnych części, oraz proste wykonanie, więc:
Skrzynia dniepr, ze wstecznym, ale szybka czwórka.
Sprzęgło gumowe na wale kardana zastąpiłem przegubem, który działa wyśmienicie, nie ma luzów, nie zrywa niczego i tak dalej ... bezawaryjny, ale trzeba go ustawić tak, aby współpracował z krzyżakiem przy dyfrze (odpowiednie obrócenie).
Następnie dyfer 10tka, oryginalne placki uszczelniające. Z innowacji, to mam w korkach magnesy neodymowe, które wyłapują opiłki ze zużycia przekładni, i jak widzę, mam czystszy olej, i uszczelnienia dłużej chodzą.
ALE.... Przy tej mocy i takich częściach jakimi dysponuje dniepr, pozwalam sobie na szybką jazdę około 120 km/h, jednak nie pozwalam sobie na "oranie" i "strzały ze sprzęgła", bo jednak nie chcę, żeby mi wałek ukręciło. Oryginalne tarcze i docisk, mają wadę ze się czasami ślizgają, ale zawsze jak silnik przekaże nadmiar mocy na przekładnie, co je moim zdaniem zabezpiecza przed zniszczeniem.
Więc tak to wygląda.
ZAPOR - służba w mundurze
Re:
Rozruszając trochę forum napiszę że byłem w Liroy Marlin i tam największe rurki aluminiowe mają fi 30 mm.Błażej pisze:Rury aluminiowe kupisz w metrowych odcinkach w castoramie :D Choć nie wiem, czy aż do takiego rozmiaru. Zawsze tez możesz ograbić jakiś stary namiot :D
Bo najprościej można by dać z innego materiału - choćby z miedzi,ale ta się niezbyt lubi z aluminium.
A gdyby tam osadzić rurkę jak w maluchu - na jakimś pierścieniu uszczelniającym? Wtedy po demontażu głowicy do jakiejś pracy byłoby łatwiej...
ps. jakie fi mają te wasze rurki ?
gg 456 34 97
Re: Zapor w mundurze
Ta rurka aluminiowa ma średnicę 18mm.
Re: Zapor w mundurze
No dobra, to już wszystko wiem na temat tego zapłonu kombinowanego. Generalnie jest tak dokładny, ze nie da sie go założyć w warunkach domowych. Każda dziesiąta cześć milimetra na obwodzie koła - mocowania magnesów, powoduje błąd w pracy cylindrów, do tego zestrojenie dwóch modułów - niemożliwe dla mnie.
Spalanie w mieście do 12 litrów, w trasie nie spada poniżej 8 litrów.
Oczywiście postanowiłem go wyeliminować.Mój oryginalny aparat nie pracuje poprawnie, krzywka zużyta itp, itd, części na allegro w cenie przynajmniej gratów do HD.
Postanowiłem iść za pomysłem JABOLA i założyć aparat od forda fiesty. Udało się za 120 zł kupić nówkę. (ceny części - kopułka nowa na allegro około 35 zł, palec 15 - 20 zł ) . Dorobiłem przejściówkę, zapłaciłem 140 zł za toczenie stali i tulejki z brązu.
Do tej akcji założyłem nowy gaźnik i ..... silnik pali odrazu, wolne jak dawniej, spalanie trasa 5,5 litra, miast do 8 litrów (solo).
Co ciekawe, na aparacie zaporożec, kiedy go obracałem, to silnik pracował podobnie w zakresie 1/4 obrotu aparatu. NA fieście musi być punkt, każdy stopień obrotu aparatu powoduje już ciężką prace silnika. Co ciekawe jeszcze nie miałem możliwości ustawić zapłonu na lampe, zrobiłem to na słuch (tylko w jednym punkcie pracuje prawidłowo). Super sprawa, wszystkim zdenerowoanym na swoje zapłony polecam rozwiazanie. Wszystko po staremu, ale brak styków przerywacza i jest moduł ( bez krzywej zapłonu) krzywa jest od przyspieszacza mechanicznego oraz podciśnieniowego.
Spalanie w mieście do 12 litrów, w trasie nie spada poniżej 8 litrów.
Oczywiście postanowiłem go wyeliminować.Mój oryginalny aparat nie pracuje poprawnie, krzywka zużyta itp, itd, części na allegro w cenie przynajmniej gratów do HD.
Postanowiłem iść za pomysłem JABOLA i założyć aparat od forda fiesty. Udało się za 120 zł kupić nówkę. (ceny części - kopułka nowa na allegro około 35 zł, palec 15 - 20 zł ) . Dorobiłem przejściówkę, zapłaciłem 140 zł za toczenie stali i tulejki z brązu.
Do tej akcji założyłem nowy gaźnik i ..... silnik pali odrazu, wolne jak dawniej, spalanie trasa 5,5 litra, miast do 8 litrów (solo).
Co ciekawe, na aparacie zaporożec, kiedy go obracałem, to silnik pracował podobnie w zakresie 1/4 obrotu aparatu. NA fieście musi być punkt, każdy stopień obrotu aparatu powoduje już ciężką prace silnika. Co ciekawe jeszcze nie miałem możliwości ustawić zapłonu na lampe, zrobiłem to na słuch (tylko w jednym punkcie pracuje prawidłowo). Super sprawa, wszystkim zdenerowoanym na swoje zapłony polecam rozwiazanie. Wszystko po staremu, ale brak styków przerywacza i jest moduł ( bez krzywej zapłonu) krzywa jest od przyspieszacza mechanicznego oraz podciśnieniowego.
- Załączniki
ZAPOR - służba w mundurze
Re: Zapor w mundurze
Ten typ modułu, z czujnikiem magnetycznym nie rokuje na przerobienie tego na zapłon bezrozdzielaczowy. Jak już, to szukać aparatu z czujnikiem Halla. A wtedy można go fajnie wykombinować na sterujący dwoma cewkami i pozbycie się rozdzielacza, czyli dalsze obniżenie aparatu. Niemniej progres jest. Jak krzywa przyspieszenia? Masz wykresy katalogowe?
Chętnie bym się ustatkował. Ale kur.a statku nie mam...
W sprawach niecierpiących zwłoki i tragedii elektrycznych możecie próbować dzwonić 600 817 565
W sprawach niecierpiących zwłoki i tragedii elektrycznych możecie próbować dzwonić 600 817 565
Re: Zapor w mundurze
A tak przy okazji, bom ciekaw - ile km przebiegu już zrobiłeś na Zapie?
Re: Zapor w mundurze
Wiem, ze nie wyeliminowałem rozdzielacza, ale mam dość narazie chce pojeździć, a na tym aparacie to naprawdę jeździ.
Ciężko powiedzieć jakie mam krzywe, niestety mój warsztat to parking przed kamienicą w środku miasta, jak chce wrócić do mieszkania po coś, to musze zabierać wszystkie klucze ze sobą bo zginą, więc nie mogę sobie pozwolić na wyszukane metody.
A przebieg - troche jezdziłem bez linki licznika, z rok, a teraz udokumentowane mam 21000 km. W tym jeden remont taki delikatny silnika jakoś był.
Ciężko powiedzieć jakie mam krzywe, niestety mój warsztat to parking przed kamienicą w środku miasta, jak chce wrócić do mieszkania po coś, to musze zabierać wszystkie klucze ze sobą bo zginą, więc nie mogę sobie pozwolić na wyszukane metody.
A przebieg - troche jezdziłem bez linki licznika, z rok, a teraz udokumentowane mam 21000 km. W tym jeden remont taki delikatny silnika jakoś był.
ZAPOR - służba w mundurze
Re: Zapor w mundurze
Marek mam pytanko, jak poszerzałes rame - rozginałeś czy ciałes i spawaleś?
Re: Zapor w mundurze
A ja rozginałem przód, ale trzeba to robić powoli i kontrolować czy równo idzie, a tył cięcie belek, nowa poprzeczka pod wahaczem - szersza i spawanie do niej pionów i boków.
Kołyske związałem na końcach uciętych rur na szerokość jaka ma być po rozgięciu i wtedy lewarkiem samochodowym rozgiąłem na przednich zagięciach i się udało.
Kołyske związałem na końcach uciętych rur na szerokość jaka ma być po rozgięciu i wtedy lewarkiem samochodowym rozgiąłem na przednich zagięciach i się udało.
ZAPOR - służba w mundurze
Re: Zapor w mundurze
Marek, czy Ty nadal trzymasz Zapa w Gdańsku? Masz go na chodzie? Siedze nad morzem i bym se go chętnie oblukał na zywo.
Re: Zapor w mundurze
No już nie w samym Gdańsku, mam go we wsi pod Gdańskiem, stoi sobie w suchym garazu blaszaku, z betonową posadzką i się nie kurzy.
To jest około 16 km od centrum stare miasto, jak byś chciał pooglądać,to musimy się umówić i tam pojechać, bo nie jest dostępy jak kiedyś na parkingu.
To jest około 16 km od centrum stare miasto, jak byś chciał pooglądać,to musimy się umówić i tam pojechać, bo nie jest dostępy jak kiedyś na parkingu.
ZAPOR - służba w mundurze
Re: Zapor w mundurze
No to panowie, moja historia chyba dobiegła końca, niestety wczoraj wymuszono mi pierwszeństwo, skutkiem czego zap załapał kapcia i sie porysował ponad dopuszczalnie aby kontynuować jazde.
Niestety ruszona główka ramy, wał silnika, skrzynia, czyli najważniejsze tematy.
Na razie stoi do oględzin ubezpieczyciela. Ale co ciekawe, nie przewrócił się, do końca stał na wydechach, widać leżenie mu nie leży.
Niestety ruszona główka ramy, wał silnika, skrzynia, czyli najważniejsze tematy.
Na razie stoi do oględzin ubezpieczyciela. Ale co ciekawe, nie przewrócił się, do końca stał na wydechach, widać leżenie mu nie leży.
ZAPOR - służba w mundurze
Re: Zapor w mundurze
Ojjj......
Wyrazy współczucia. Taki fajny kawał roboty został zniszczony. Aż żal patrzeć...
Mam nadzieję, że Tobie się nic nie stało. I że ubezpieczyciel wyceni rzetelnie koszta. Opisuj sprawę dokładnie, bo to może być ciekawe, jak podejdzie do sprawy tak przekonstruowanego pojazdu.
Swoją drogą, to półki ci pięknie pękły. To od zwiększonej masy, czy po prostu taki materiał?
Skąd pewność, że poszedł wał i skrzynia? Jakie oznaki, prócz połamanego koła pasowego?
Jak bardzo główka i rama oberwała? Widać przestawienie lub pęknięcia?
Wyrazy współczucia. Taki fajny kawał roboty został zniszczony. Aż żal patrzeć...
Mam nadzieję, że Tobie się nic nie stało. I że ubezpieczyciel wyceni rzetelnie koszta. Opisuj sprawę dokładnie, bo to może być ciekawe, jak podejdzie do sprawy tak przekonstruowanego pojazdu.
Swoją drogą, to półki ci pięknie pękły. To od zwiększonej masy, czy po prostu taki materiał?
Skąd pewność, że poszedł wał i skrzynia? Jakie oznaki, prócz połamanego koła pasowego?
Jak bardzo główka i rama oberwała? Widać przestawienie lub pęknięcia?
Chętnie bym się ustatkował. Ale kur.a statku nie mam...
W sprawach niecierpiących zwłoki i tragedii elektrycznych możecie próbować dzwonić 600 817 565
W sprawach niecierpiących zwłoki i tragedii elektrycznych możecie próbować dzwonić 600 817 565