Zapor w mundurze
Re: Zapor w mundurze
A no, rzeczywiście, widzę filmiki są na na YouTube.
Przyznam się ze mnie ostatnio takie imprezy jarają https://www.youtube.com/watch?v=T-NEeuUe_08" onclick="window.open(this.href);return false;, niestety jeszcze nie byłem, bo junakiem się boje awarii zeby w Polskę jechać, ale jak złoże Dniepra to mnie wpuszczą, bo zapa gonią z bramy ze niby nie dość oryginalny.
Szkoda ze nie ma takich rajdów motocyklowych, tylko są motocykli zabytkowych.
Przyznam się ze mnie ostatnio takie imprezy jarają https://www.youtube.com/watch?v=T-NEeuUe_08" onclick="window.open(this.href);return false;, niestety jeszcze nie byłem, bo junakiem się boje awarii zeby w Polskę jechać, ale jak złoże Dniepra to mnie wpuszczą, bo zapa gonią z bramy ze niby nie dość oryginalny.
Szkoda ze nie ma takich rajdów motocyklowych, tylko są motocykli zabytkowych.
ZAPOR - służba w mundurze
Re: Zapor w mundurze
Rok temu Drako MC robiło rajd po jurze, dosyć udana impreza :)
A biker`s work is never done...
Re: Zapor w mundurze
Ok, mam.
Starałem się zęby równicy dużej nie było, ale chłopaki w pracy odrazy wyłapali co bardziej bystrzejsi. Teraz mogę być spokojny o przyszłość zapa na drodze. No i jak coś padnie to na wymiane jest.
Czy jak jakiś idiota we mnie ponownie wjedzie, to sezon trwa. :D
Starałem się zęby równicy dużej nie było, ale chłopaki w pracy odrazy wyłapali co bardziej bystrzejsi. Teraz mogę być spokojny o przyszłość zapa na drodze. No i jak coś padnie to na wymiane jest.
Czy jak jakiś idiota we mnie ponownie wjedzie, to sezon trwa. :D
ZAPOR - służba w mundurze
Re: Zapor w mundurze
Amerykańska mechanizacja na masowe produkcje dobra,na prototypa tylko ręczna robota się opłaca.
Re: Zapor w mundurze
Ładniuśki ten Dniepr
Re: Zapor w mundurze
A nie gadaj, ile się naużerać trzeba z tym gratem. Wszystkie części nowe trzeba naprawić przed montażem. Zapłon to porażka jak nie wiem.
Zaporożec to jest przy tym majstersztyk.
Tyle że z koszem to czasami po terenie lekkim miejskim wesoło, a zapor ciężka cholera, nie poganiam tylko trasa.
Dzisiaj po starym Wrzeszczu polatałem w pierwszy dzień urlopu, kolej trójmiejska obejrzałem sobie, stare kąty, Garnizon WRZESZCZ, moją starą biedronkę odwiedziłem, prawie 70 km po mieście strzeliłem. Ludzie mi machali, śmiali się, pukali w głowę, robili zdjęcia i salutowali zgodnie z regulaminem wrzesień 39.
Podsumowując chłopaki - trudna miłość takie hobby, ale daje radość.
Jak jadę taką maszyną, dniepr czy zaporożec, to "to jest to". Micha się cieszy. A nic tak nie cieszy jak seria z pepeszy ;D
Zaporożec to jest przy tym majstersztyk.
Tyle że z koszem to czasami po terenie lekkim miejskim wesoło, a zapor ciężka cholera, nie poganiam tylko trasa.
Dzisiaj po starym Wrzeszczu polatałem w pierwszy dzień urlopu, kolej trójmiejska obejrzałem sobie, stare kąty, Garnizon WRZESZCZ, moją starą biedronkę odwiedziłem, prawie 70 km po mieście strzeliłem. Ludzie mi machali, śmiali się, pukali w głowę, robili zdjęcia i salutowali zgodnie z regulaminem wrzesień 39.
Podsumowując chłopaki - trudna miłość takie hobby, ale daje radość.
Jak jadę taką maszyną, dniepr czy zaporożec, to "to jest to". Micha się cieszy. A nic tak nie cieszy jak seria z pepeszy ;D
ZAPOR - służba w mundurze
Re: Zapor w mundurze
I o to w tym chodzi.
By dawało radość.
Wolę Zapa do FJ bo lepsza frajda z jazdy.
By dawało radość.
Wolę Zapa do FJ bo lepsza frajda z jazdy.
Amerykańska mechanizacja na masowe produkcje dobra,na prototypa tylko ręczna robota się opłaca.
Re: Zapor w mundurze
No trochę się psuje:( Kupiłem nowiutki aparat zapłonowy to działał gorzej niż stary więc wrzuciłem go w skrzynkę na gorsze czasy, więc kupiłem zapłon od promoto ale nie mam czasu go założyć:/ może jutro rano coś uda się zrobić. Mam też jeden silnik dniepra w zapasie ale nie chce mi się go jeszcze rozbierać a w razie czegokolwiek to on na pewno działa. O rozkładaniu się z zapem nie mam co marzyć bo żona remont kuchni wymyśliła i od miesiąca się nie mogę pozbierać:( ech ciężkie czasy jakieś są czy ja zezgredziałem i marudzę...?
Re: Zapor w mundurze
Zgadza się, to samo mam.
A co do zapłonu dniepra, kupiłem nowy i był taki luz między krzywką a tulejką (osią) krzywki, ze no mówie co zrobić, nie pracuje dobrze. Wpadłem na pomysł, odtłuścić oś krzywki i nalałem na nią klej sekundowy (cyjanopan). Godzine póżniej nakładan krzywkę - BINGO, luz idealny. Krzywka nie pracuje zbyt intensywnie, nie grzeje osi, więc założyłem i już tak mam około 100 km na tym i działa jak trzeba. Odrazu wolne obroty złapał. No co innego zrobisz jak częci nowe przychodzą nieraz, to po pomiarach decyduje się założyć stare. Np prowadnice zaworowe, po wprasowaniu, ja w nią rozwiertak 8H7 a ten przelatuje na luza. Mierzę trzonki zaworów, a one zamiast 8 mm, to 7,9 mm. No jak żyć ?
A co do zapłonu dniepra, kupiłem nowy i był taki luz między krzywką a tulejką (osią) krzywki, ze no mówie co zrobić, nie pracuje dobrze. Wpadłem na pomysł, odtłuścić oś krzywki i nalałem na nią klej sekundowy (cyjanopan). Godzine póżniej nakładan krzywkę - BINGO, luz idealny. Krzywka nie pracuje zbyt intensywnie, nie grzeje osi, więc założyłem i już tak mam około 100 km na tym i działa jak trzeba. Odrazu wolne obroty złapał. No co innego zrobisz jak częci nowe przychodzą nieraz, to po pomiarach decyduje się założyć stare. Np prowadnice zaworowe, po wprasowaniu, ja w nią rozwiertak 8H7 a ten przelatuje na luza. Mierzę trzonki zaworów, a one zamiast 8 mm, to 7,9 mm. No jak żyć ?
ZAPOR - służba w mundurze
Re: Zapor w mundurze
Mi do dniepra dorabiali ale nie wiem z czego w firmie "Dziak" w Niedziałowicach koło Świdnika i za całą głowicę dniepra wzięli 145zł więc wg mnie niedrogo. Zapowskie też tam zawiozę.
Re: Zapor w mundurze
No mi wyszło za głowice 40 zł prowadnice, 40 zł zawory, maszinu do docierania z pastami 20 zł i moje wykonanie ( 50 zł za głowice). Ciśnienia po moim remoncie to 12 bar na cylindrach. Próba zalania olejem napędowym (nafty nie miałem), 0 wycieku na 2 godziny, potem zakończyłem i montowałem. Tak, ze czasami się uda, ale jak za głębokie gniazda to warto wymienić i dać do kogoś kto może to przefrezować.
Oczywiście podobno te zawory i prowadnice za 1000 km się skończą - zobaczymy, chcę się przekonać.
Oczywiście podobno te zawory i prowadnice za 1000 km się skończą - zobaczymy, chcę się przekonać.
ZAPOR - służba w mundurze
Re: Zapor w mundurze
Podobno z passata jakiegoś pasują tylko trzonek jest dłuższy i trzeba skracać ale nie wiem jak wtedy z płaszczyzną trzonka bo ona chyba jakaś utwardzana powinna być. jak mi dorabiali to od razu uszczelniacze zaworowe z poloneza mi pozakładali. niestety nie miałem okazji przetestować na dłuższym dystansie bo jak wcześniej pisałem zapłon mi kuleje:(
Re: Zapor w mundurze
No i wracając do zapa, to już pisałem w temacie KOŁA. Nowy "patent" dla osi kół. Usunołem oryginalne wnętrzności i wbiłem 5 sztuk 6204 2RS C3 TIMKEN.
Rewelacja. Jak mogę to polecam, koniec z luzami w kołach.
Rewelacja. Jak mogę to polecam, koniec z luzami w kołach.
ZAPOR - służba w mundurze
Re: Zapor w mundurze
Aaaaaa, takie buty.
To zapytam z ciekawości.
Ile waży sprzęt w całości że aż taki zabieg potrzebny ?
To zapytam z ciekawości.
Ile waży sprzęt w całości że aż taki zabieg potrzebny ?
Amerykańska mechanizacja na masowe produkcje dobra,na prototypa tylko ręczna robota się opłaca.
Re: Zapor w mundurze
No nie ważyłem, ale jak Dniepr waży około 200 kg, to bez silnika 160 kg, więc mój zap będzie tak ważył około 240 - 260 kg. Ale ruskie koła mają wąskie piasty i co kilka km robiły się luzy na stożkach albo padały kulkowe. Dodatkowo sprawę dobijały te hopki motocyklowe co na osiedlach w Gdansku są co 20 metrów. Samochody spowalniają, a na motor to w sam raz się odbić od szosy. Nawet łożyska pękają czasami.
ZAPOR - służba w mundurze
Re: Zapor w mundurze
Ja zważyłem.
Mój 280 kg
Mój 280 kg
Amerykańska mechanizacja na masowe produkcje dobra,na prototypa tylko ręczna robota się opłaca.
Re: Zapor w mundurze
Panowie, dzisiaj z okazji wolnego popołudnia postanowiłem zobaczyć co na naszym forum się dzieje.
Policzyłem również, ze pierwszy wpis jaki i początek zapa był temu - 8 lat; 9 miesięcy; 3 tygodnie; 6 dni.
Nieźle zleciało - jak z bicza strzelił.
Z tej okazji podsumowując całość,
- przejechałem 30 508 km,
- zużyłem jeden dyfer 10,
- zmieniałem olej w dyfrze 22 razy,
- zużyłem dwa komplety opon terenowych,
- miałem 3 kolizje, w tym jedną kasacje całkowitą, po czym odbudowałem zapa i cieszę się nim do dzisiaj.
Maszyna jest niezawodna, zawsze mnie dowoziła do domu.
Z tej okazji degustuję sobie dzisiaj whisky i wrzucam fotkę weterana i filmik z kamerki, którą dzisiaj wypróbowałem na zapie.
https://www.youtube.com/watch?v=A2eKI7WbvMo&t=24s" onclick="window.open(this.href);return false;" onclick="window.open(this.href);return false;
A ze nie ma już dużo czasu na frywolne wycieczki, a jeździć się chce, to śmigam codziennie do portu zapem, trasa 50 km a przyjemność bezcenna.
Policzyłem również, ze pierwszy wpis jaki i początek zapa był temu - 8 lat; 9 miesięcy; 3 tygodnie; 6 dni.
Nieźle zleciało - jak z bicza strzelił.
Z tej okazji podsumowując całość,
- przejechałem 30 508 km,
- zużyłem jeden dyfer 10,
- zmieniałem olej w dyfrze 22 razy,
- zużyłem dwa komplety opon terenowych,
- miałem 3 kolizje, w tym jedną kasacje całkowitą, po czym odbudowałem zapa i cieszę się nim do dzisiaj.
Maszyna jest niezawodna, zawsze mnie dowoziła do domu.
Z tej okazji degustuję sobie dzisiaj whisky i wrzucam fotkę weterana i filmik z kamerki, którą dzisiaj wypróbowałem na zapie.
https://www.youtube.com/watch?v=A2eKI7WbvMo&t=24s" onclick="window.open(this.href);return false;" onclick="window.open(this.href);return false;
A ze nie ma już dużo czasu na frywolne wycieczki, a jeździć się chce, to śmigam codziennie do portu zapem, trasa 50 km a przyjemność bezcenna.
ZAPOR - służba w mundurze
Re: Zapor w mundurze
Marku, forum jest trochę dłużej bo obecne postawione na innym,prywatnym serwerku.
Posty z bbu4 mogą się nie zgadzać.
Ale to Pan pikuś.
Ważne że piszecie a to jest dla mnie najważniejsze.
Piszcie ,klnijcie (odblokowane) i kto wie, może kiedyś jakiś zlocik ktoś zorganizuje,nie musi być to admin.
Przeleciałeś sporo i szacun.
- ja tylko 16 tyś + 10 %
- nie zużyłem dyfra (japoniec twardy)
- oleum raz w piecu i dolewka do przekładni przenoszącej napęd (mieści się ze setka tylko)
- gumki wcale
- kolizji zero (wiewiórki omijam, jeże też, kot się jeszcze nie trafił, a szkoda bo lubie jak coś mi miałknie pod kołem (szczególnie czarny))
Filmik za momencik luknę i zapewne skomentuję.
Posty z bbu4 mogą się nie zgadzać.
Ale to Pan pikuś.
Ważne że piszecie a to jest dla mnie najważniejsze.
Piszcie ,klnijcie (odblokowane) i kto wie, może kiedyś jakiś zlocik ktoś zorganizuje,nie musi być to admin.
Przeleciałeś sporo i szacun.
- ja tylko 16 tyś + 10 %
- nie zużyłem dyfra (japoniec twardy)
- oleum raz w piecu i dolewka do przekładni przenoszącej napęd (mieści się ze setka tylko)
- gumki wcale
- kolizji zero (wiewiórki omijam, jeże też, kot się jeszcze nie trafił, a szkoda bo lubie jak coś mi miałknie pod kołem (szczególnie czarny))
Filmik za momencik luknę i zapewne skomentuję.
Amerykańska mechanizacja na masowe produkcje dobra,na prototypa tylko ręczna robota się opłaca.
Re: Zapor w mundurze
Super filmik! Zapek śmiga jak szalony. 30 tys. od jakiegoś remontu czy wstawiłeś już piec z jakimś przebiegiem?
A biker`s work is never done...
Re: Zapor w mundurze
Nie no z przebiegiem nie wiem jakim. Ja zmieniłem tuleje i panewki, i założyłem aparat zapłonowy fista. Całość poskładałem, ustawiłem i działa. Choć ostatnio ciśnienie oleju się zapala na ciepłym jak na wolnych pyka. Chyba już końcówka bedzie.
ZAPOR - służba w mundurze
Re: Zapor w mundurze
Marku możesz zmierzyć rozstaw osi?
Re: Zapor w mundurze
Dawno nic nie było, w sumie spóźniony reportaż, ale nie ma kiedy napisać. Wszystko w zdjęciach, żeby się zmieścić na forum.
W 2019 roku nadarzyła się okazja aby napisać reportaż do gazety zakładowej z trasy motocyklowej, w zamian za sponsoring delikatny na paliwo. Padło na trasę wybrzeżem - szlak latarni morskich. Wraz z kolegą z pracy Marcinem, ruszyliśmy szlakiem latarni morskich. Z braku czasu jeszcze musimy odwiedzić wschód od Gdańska, bo ruszyliśmy na zachód.
W 2019 roku nadarzyła się okazja aby napisać reportaż do gazety zakładowej z trasy motocyklowej, w zamian za sponsoring delikatny na paliwo. Padło na trasę wybrzeżem - szlak latarni morskich. Wraz z kolegą z pracy Marcinem, ruszyliśmy szlakiem latarni morskich. Z braku czasu jeszcze musimy odwiedzić wschód od Gdańska, bo ruszyliśmy na zachód.
ZAPOR - służba w mundurze
Re: Zapor w mundurze
Oczywiście nie ogarnąłem żeby po kolei wrzucić, niestety, ale jak ktoś kiedyś może w zimowe wieczory się będzie nudził, to zdjęcia ponumerowane.
Generalnie polecam trasę szlakiem latarni. Jak macie masę kasy na wywalenie, to można spać po hotelach, ale rok wcześniej trzeba rezerwować. W sezonie zapomnijcie o noclegu nad morzem, ze znajdziecie w kilka minut i zarezerwujecie w trasie.
Im bliżej Gdańska, tym więcej turystów na plażach. Gdańsk - odradzam plażowanie. Najlepiej jest w miejscowościach małych, jak np Trzęsacz, jest tam tłoczno we wsi, ale plaże dość luźne. No i w kierunku Szczecina zagęszczenie rośnie. Mielno tak samo - nie poleżycie na piasku.
Generalnie polecam trasę szlakiem latarni. Jak macie masę kasy na wywalenie, to można spać po hotelach, ale rok wcześniej trzeba rezerwować. W sezonie zapomnijcie o noclegu nad morzem, ze znajdziecie w kilka minut i zarezerwujecie w trasie.
Im bliżej Gdańska, tym więcej turystów na plażach. Gdańsk - odradzam plażowanie. Najlepiej jest w miejscowościach małych, jak np Trzęsacz, jest tam tłoczno we wsi, ale plaże dość luźne. No i w kierunku Szczecina zagęszczenie rośnie. Mielno tak samo - nie poleżycie na piasku.
ZAPOR - służba w mundurze
Re: Zapor w mundurze
Oooooo. coś do poczytania.
Dopiero wróciłem z roboty.
Ogarnę się i wezmę za lekturę.
Dopiero wróciłem z roboty.
Ogarnę się i wezmę za lekturę.
Amerykańska mechanizacja na masowe produkcje dobra,na prototypa tylko ręczna robota się opłaca.