Kawał ktory jest jednym z moich ulubionych :D Siedzą ruscy na polance, wiecie, słoneczko świeci, grillek, rybki łowią, wodeczka się mrozi w strumyku, pełen wypas. Niedaleko był szlak turystyczny, po ktrym przechadzali się Niemcy, grupa niemcow. Idą idą i nagle wypada na nich wielki kudłaty niedźwied...